Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Świat

Płonie jeden z najważniejszych symboli Francji

Katedra, której budowa zaczęła się prawie 900 lat temu, była świadkiem historii. Katedra, której budowa zaczęła się prawie 900 lat temu, była świadkiem historii. EAST NEWS
Przerażające, wręcz nieprawdopodobne: płonie katedra Notre Dame w Paryżu, jeden z najważniejszych zabytków Francji i Europy.

Katedra, której budowa zaczęła się prawie 900 lat temu, była świadkiem historii, przetrwała dwie wojny światowe, była obecna w najważniejszych wydarzeniach kraju – tu śpiewano radosne hymny na cześć narodowych zwycięstw, tu odprawiano najważniejsze pogrzeby państwowe i opłakiwano tragedie. Katedra została uwieczniona w książkach wieszcza narodowego Wiktora Hugo – trudno przesadzić w opisie jej znaczenia tak dla katolików, jak niewierzących.

Kiedy powstawała, a była jedną z najbardziej innowacyjnych budowli na świecie, szerokości 48 m, mogła pomieścić 9 tys. osób. Jest wielkim dziełem sztuki – podkreślano, że jako arcydzieło podziwiana jest zarówno przez wielkich koneserów, jak i ludzi nieznających wartości gotyku. To serce Francji – od majdanu przed katedrą rozpoczyna się liczenie kilometrów wszystkich dróg krajowych kraju.

Symbol wielkiej francuskiej tragedii

Katedra – tak podziwiana – ucierpiała podczas rewolucji francuskiej i niemal popadła w ruinę na początku XIX w. Powieść Wiktora Hugo „Katedra Marii Panny w Paryżu”, opublikowana w 1831 r., przyczyniła się do wzrostu zainteresowania zabytkiem; podjęto jego renowację w XIX w. Wówczas właśnie słynny budowniczy Eugène Viollet-le-Duc odbudował zniszczoną podczas rewolucji wieżę-iglicę, przeznaczając nań 500 ton drewna dębowego i 200 ton ołowiu. Był to przez wieki najwyższy obiekt w stolicy Francji. Ta właśnie iglica – wznosząca się 90 m nad majdanem – runęła po raz drugi w historii.

Z pewnością ta katastrofa przejdzie do historii jako symbol wielkiej francuskiej tragedii. Współczujemy Francji, współczujemy też sobie.

Więcej na ten temat
Reklama

Warte przeczytania

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Łomot, wrzaski i deskorolkowcy. Czasem pijani. Hałas może zrujnować życie

Hałas z plenerowych obiektów sportowych może zrujnować życie ludzi mieszkających obok. Sprawom sądowym, kończącym się likwidacją boiska czy skateparku, mogłaby zapobiec wcześniejsza analiza akustyczna planowanych inwestycji.

Agnieszka Kantaruk
23.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną