KRZYSZTOF POPEK: – Od niedawna Macedończycy mają nowego prezydenta – Stevo Pendarovskiego, zwolennika porozumienia z Grecją, które zakłada z jednej strony zmianę nazwy kraju na Macedonia Północna, a z drugiej odblokowanie integracji z UE i NATO. Ustępujący prezydent Gjorge Ivanov oraz główna konkurentka Pendarovskiego Gordana Siljanovska-Davkova otwarcie sprzeciwiali się tym zmianom. Co jeszcze stoi na drodze Macedonii Północnej do integracji z Zachodem?
IRENA STAWOWY-KAWKA: – 12 maja w parlamencie Republiki Macedonii Północnej doszło do zaprzysiężenia nowego – piątego od powstania w 1991 r. w wyniku rozpadu Jugosławii suwerennego państwa macedońskiego − prezydenta, którym został Stevo Pendarovski, kandydat wywodzący się z rządzącej obecnie partii − Socjaldemokratycznego Związku Macedonii. Trzeba przypomnieć, że 17 czerwca 2018 r., zgadzając się na kompromis ze stroną grecką, macedoński minister spraw zagranicznych Nikola Dimitrov, występujący w imieniu socjaldemokratycznego rządu premiera Zorana Zaeva, podpisał z ministrem spraw zagranicznych Grecji Nikolaosem Kodziasem, reprezentującym rząd Syrizy na czele z Aleksisem Tsiprasem, tzw. porozumienie prespańskie. Istotą tego konsensusu była zmiana konstytucyjnej nazwy państwa z „Republiki Macedonii” na „Republikę Macedonii Północnej”, przy zachowaniu języka macedońskiego jako państwowego.
Bardzo trudnym zadaniem, z którym musiał się zmierzyć premier Zaev, było przeprowadzenie zmian w konstytucji Republiki, gdyż największa partia opozycyjna – VMRO-DPMNE (Wewnętrzna Macedońska Rewolucyjna Organizacja-Demokratyczna Partia Narodowej Jedności Macedonii) – powołując się m.in.