Na koniec przemówienia republikański wiceprzewodniczący komisji ds. wywiadu Devin Nunes ostrzegł telewidzów, by „najpierw położyli dzieci spać” – zanim odda mikrofon szefowi komisji Adamowi Schiffowi. Demokratyczny kongresmen tylko się uśmiechnął. W czasie przesłuchań zachował zimną krew, nie reagując na prowokacje republikańskich członków komisji, którzy wylewali pomyje na demokratów i impeachment.
Schiff zalazł im za skórę. Prowadził przesłuchania po mistrzowsku, celnie kontrował ich ataki na świadków, wytykał kłamstwa i manipulacje.