Miej własną politykę.

Pierwszy miesiąc prenumeraty tylko 11,90 zł!

Subskrybuj
Świat

Eurowirus

Komisja Europejska za priorytet uznała wsparcie dla opracowania szczepionki przeciwko koronawirusowi. Komisja Europejska za priorytet uznała wsparcie dla opracowania szczepionki przeciwko koronawirusowi. Alexandru Pavalache/EyeEm / Getty Images

Kolejne europejskie rządy, w tym polski, oskarżają Brukselę o brak reakcji na pandemię, chociaż traktaty nie przypisują Unii w zasadzie żadnych kompetencji w polityce zdrowotnej. Zarzucają jej też, jak premier Mateusz Morawiecki, że nie dorzuciła państwom członkowskim nawet centa na walkę z koronawirusem, choć Unia nie ma wolnych funduszy, które mogłaby wykorzystać bez zgody państw członkowskich.

Aby uelastycznić wydatki, w zeszłym tygodniu Parlament Europejski zaakceptował tzw. koronafundusz, czyli ułatwienia w przesuwaniu i wydawaniu pieniędzy z funduszu spójności właśnie na cele związane z pandemią (m.in. nie będzie potrzebny wkład własny rządów krajowych przy dużych projektach). Z kolei Komisja Europejska za priorytet uznała wsparcie dla opracowania szczepionki przeciwko koronawirusowi i zapowiada przepisy uniemożliwiające wrogie przejęcia osłabionych kryzysem europejskich firm technologicznych.

Gorzej wygląda koordynacja wysiłków na poziomie Rady Europejskiej. Ale tu Morawiecki może mieć pretensje już tylko do siebie i kolegów premierów. Na czwartkowym szczycie Rady, który odbył się w formie telekonferencji, pojawił się pomysł „koronaobligacji”. Byłby to dług zaciągnięty przez wszystkie kraje strefy euro (czyli tani) do wydania w państwach najbardziej dotkniętych pandemią. Weto zgłosili przede wszystkim Niemcy i Holendrzy, za co zostali oskarżeni o bezduszność. Koronawirus zablokował również rozmowy brexitowe, redukując do minimum szanse na ich finał przed końcem roku. Unia więc gra tak, jak państwa członkowskie pozwalają.

Polityka 14.2020 (3255) z dnia 31.03.2020; Ludzie i wydarzenia. Świat; s. 9
Reklama