Świat

Zamach na burmistrza Pragi?

Praga już nie ma pomnika Iwana Koniewa. Praga już nie ma pomnika Iwana Koniewa. Martin Divisek/EPA / PAP

Czy rosyjskie tajne służby naprawdę chciały zabić burmistrza Pragi oraz starostę jednej z centralnych dzielnic czeskiej stolicy? Przed tygodniem takie informacje opublikował renomowany tygodnik „Respekt” (a słynie on z tego, że ma bardzo dobre informacje z tajnych służb). Dziennikarze poinformowali, że kontrwywiad wykrył rosyjskiego dyplomatę, który przyleciał w kwietniu do Pragi, przywożąc ze sobą dawkę trucizny używanej w skrytobójczych zamachach. Potencjalnego zamachowca rzecz jasna nie aresztowano, kontrwywiad go po prostu dyskretnie obserwuje. I o sprawie nikt by się nie dowiedział, gdyby nie to, że nagle trzech komunalnych urzędników w stolicy dostało policyjną ochronę. Najbardziej rozmowny był Ondřej Kolař, burmistrz dzielnicy Praga 6. „Mogę powiedzieć tylko tyle, że do kraju przyjechał Rosjanin, który ma zadanie mnie zlikwidować. I to nie tylko mnie, ale też Novotnego i Hřiba” – powiedział.

Kolař zalazł Kremlowi za skórę decyzją o likwidacji pomnika sowieckiego marszałka Iwana Koniewa, który dowodził operacją wyzwolenia Pragi w 1945 r. Historycy ustalili, że brał on też udział w sowieckiej inwazji na Węgry w 1956 r. i koordynował akcje szpiegowskie przed atakiem Układu Warszawskiego na Czechosłowację w 1968 r. Pomnik był systematycznie demolowany, teraz trafił do magazynu muzealnego. Z kolei Pavel Novotný, burmistrz dzielnicy Rzeporyje, chce na swoim terenie wybudować miejsce pamięci Rosyjskiej Armii Wyzwoleńczej gen. Własowa, który z jeńców stworzył antykomunistyczne oddziały kolaborujące z Hitlerem. Kreml uznaje ich za zdrajców, ale faktem jest, że w maju 1945 r. pomogli praskim powstańcom wyzwolić stolicę, jeszcze zanim dotarły do niej wojska Koniewa.

No, a Zdenĕk Hřib, burmistrz Pragi, przez Kreml jest uważany za autora oprotestowanego pomysłu, aby leżący w centrum miasta plac Pod Kasztanami przemianować na plac Borysa Niemcowa – rosyjskiego polityka opozycyjnego zamordowanego w Moskwie w 2015 r.

Polityka 19.2020 (3260) z dnia 05.05.2020; Ludzie i wydarzenia. Świat; s. 11
Reklama