Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Świat

Dinozaury w Manili

Wycieczkowce na redzie w Manili. Wycieczkowce na redzie w Manili. Eloisa Lopez/Reuters / Forum

Na redzie w Manili stoi 31 wielkich statków wycieczkowych; trafiły tu po tygodniach włóczęgi od portu do portu, kiedy żaden nie chciał ich przyjąć. Wśród nich jest wycieczkowiec „Ruby Princess”, który 19 marca w Sydney opuściło 2700 pasażerów, wielu zarażonych, co stało się prawdopodobnie największym źródłem koronawirusa w Australii (prowadzone jest w tej sprawie dochodzenie). Z kolei kuzynka „Diamond Princess”, poddana kwarantannie w Jokohamie, przez połowę lutego była, poza Chinami, największym skupiskiem COVID-19: spośród 3711 pasażerów i załogi z 50 krajów było 712 przypadków wirusa, 9 osób zmarło. Co przysłużyło się nauce, ale i stanowiło niebywałe źródło negatywnej reklamy. Nagle dotarło do wszystkich, że te gigantyczne pływające hotele są idealną wylęgarnią wszelkiej zarazy.

Pasażerów stopniowo ewakuowano, na pokładzie zostało wiele osób z załogi. Na statkach w Manili to głównie cudzoziemcy, sporo mieszka w kajutach bez okien, poza zasięgiem telefonii komórkowej; wycieczkowce zamieniały się w pływające więzienia. Można by wrócić do domu, jeśli w ciągu czterech godzin opuści się Filipiny. Ale wszystkie loty zostały odwołane. Ktoś na Facebooku wysłał alarmujący sygnał: „Wypuśćcie nas stąd!”, ale pozostał bez echa.

W USA, ojczyźnie pływających gigantów, stoi, często na pełnym morzu, z dala od portów, 114 wielkich jednostek, większość uziemionych od 14 marca. Trochę przypominają dinozaury walczące o przetrwanie. Szybko rozwijająca się, mimo oskarżeń o skrajne trucie środowiska, branża luksusowych wycieczkowców, warta 46 mld dol., teraz nieprędko się podniesie. Ale chętnych na rejsy nadal nie brakuje. Do Barcelony, podaje serwis 20minutos.es, zawinął właśnie wycieczkowiec z 400 turystami (i przypadkami koronawirusa) na pokładzie.

Polityka 22.2020 (3263) z dnia 26.05.2020; Ludzie i wydarzenia. Świat; s. 11
Reklama