W Niemczech od 500 lat katolicyzm sąsiaduje z protestantyzmem. Pewnie dlatego niemiecki Kościół tak bardzo różni się od polskiego.
Gdy ktoś zdziwiony, że w czasie mszy w Kolonii niemal wszyscy idą do komunii, choć konfesjonały są puste, pytał – kiedy ci ludzie byli u spowiedzi? – mógł usłyszeć, że dawno temu, co jest bez znaczenia, bo komunię traktuje się teraz jako znak wspólnoty. Paweł Chmielewski, autor „Niemieckiej rewolucji. Jak za Odrą ginie katolicka wiara” („Fronda” 2019 r.), wzywa do polskiego alarmu z powodu niemieckiej schizmy. I zestawia długą listę niemieckich nieprawomyślności: odrzucenie encykliki „Humanae vitae” Pawła VI, naginanie przepisów Eucharystii, destrukcję pobożności ludowej, nadużycia liturgiczne, praktyczne zlikwidowanie spowiedzi.
Polityka
24.2020
(3265) z dnia 08.06.2020;
Świat;
s. 58
Oryginalny tytuł tekstu: "Retro i futuro"