Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Świat

Chińczyku, nie zostawiaj

Chiny wyprzedziły USA pod względem liczby ludzi otyłych i chorobliwie grubych. Chiny wyprzedziły USA pod względem liczby ludzi otyłych i chorobliwie grubych. Getty Images
Dane zebrane przez międzynarodową organizację WWF mówią o 18 mln ton marnowanego jedzenia rocznie.

Do rozmaitych kampanii społecznych, prowadzonych w Chinach od lat, doszła właśnie nowa, pod hasłem „Czysty talerz”. Inicjatywa przyszła z samej góry, w jednym z ostatnich wystąpień przewodniczący Xi wspomniał, że „szokuje go i doprowadza do rozpaczy” ilość marnowanego w Chinach jedzenia. To nie jest postawa godna czasów pandemii – piętnował przewodniczący – i walki o zachowanie bezpieczeństwa żywnościowego. Dane zebrane przez międzynarodową organizację WWF mówią o 18 mln ton marnowanego jedzenia rocznie; można by nim wyżywić dodatkowo 30–50 mln osób.

Za słowami szybko poszły czyny: w Wuhan, aglomeracji najciężej dotkniętej wirusem, wprowadzono we wszystkich restauracjach zasadę „n minus jeden”. Czyli że można jedynie zamówić tyle dań, ilu jest stołowników, minus jedno (więc sześć osób ma prawo do pięciu porcji), tak aby nic nie zostawało na talerzach. To zbyt surowa zasada – zareagowały hurmem media społecznościowe, bo dobry obyczaj wymaga, aby jedzenia było dużo za dużo, taka jest naczelna chińska zasada gościnności. A pusty talerz oznacza złego gospodarza. Jako jedna z konsekwencji: już w 2016 r. Chiny wyprzedziły USA pod względem liczby ludzi otyłych i chorobliwie grubych.

Dyskusja o liczbie dań narastała, bo zasady z Wuhan zaczął samorzutnie przejmować cały kraj (taki jest urok chińskich kampanii). Np. w Changsha przed wejściem do restauracji ważono klientów, aby zaproponować dania stosownie do wagi (na Weibo, chińskim Twitterze, tę wiadomość odtworzono 300 mln razy). Przy okazji ruszono do rozprawy ze zjawiskiem mukbang, które dotarło tutaj z Japonii i Korei Południowej i zrobiło wielką karierę. Chodzi o filmiki, na których celebryci bardzo szybko zjadają wielkie ilości jedzenia (a czasem wymiotują i opychają się na nowo).

Polityka 34.2020 (3275) z dnia 18.08.2020; Ludzie i wydarzenia. Świat; s. 11
Reklama