W poniedziałek sąd karny w Paryżu skazał byłego prezydenta republiki Nicolasa Sarkozy’ego za korupcję i składanie obietnicy korzyści osobistych. Wyrok: trzy lata więzienia, z czego rok bezwzględnego, co się nie zdarzyło nigdy wcześniej w historii kraju, w którym prezydent traktowany jest jak „republikański monarcha”. Sarkozy – poprzez znajomego adwokata – zwrócił się do znanego emerytowanego już sędziego, by ten zablokował przekazanie pewnych dokumentów do toczącego się przeciwko niemu śledztwa w innej sprawie.
Polityka
10.2021
(3302) z dnia 02.03.2021;
Ludzie i wydarzenia. Świat;
s. 11