Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Świat

Indie: tlen i ogień

Delhi, stosy pogrzebowe. Delhi, stosy pogrzebowe. Danish Siddiqui/Reuters / Forum
Dały o sobie znać wszystkie zapóźnienia i nierówności.

Co trzy dni przybywa w Indiach milion zgłoszonych covidowych zakażeń, więcej niż gdziekolwiek na świecie, i oficjalnie codziennie 4 tys. zmarłych, którą to liczbę według wielu ekspertów należałoby pomnożyć przez 20 czy nawet 30. Od końca marca obie statystyki pną się pionowo w górę, a walka z epidemią weszła w nerwową chaotyczną fazę. Według relacji z dużych miast jest też rodzaj psychozy: wiele osób boi się wyjść z domu. Praktycznie załamał się publiczny system szpitalny (w spokojniejszych czasach lekarz przypadał na 20 tys. osób): brakuje łóżek, środków medycznych, respiratorów i tlenu; kolejki karetek, tłumy chorych, rodziny rozpaczliwie szukające ratunku dla bliskich, media społecznościowe pełne dramatycznych opisów i błagań o pomoc, czarny rynek. Uruchamiane są szpitale polowe, przerabiane są nawet wagony kolejowe, tworzone ekspresowe linie dostaw tlenu, ale wszystko za wolno i za mało. Dały o sobie znać wszystkie zapóźnienia i nierówności.

Sytuacja pogorszyła się tak radykalnie, bo po szybkim i drastycznym ubiegłorocznym lockdownie (który załamał drobną gospodarkę i wyrzucił miliony ludzi z miast) populistyczno-nacjonalistyczny rząd premiera Modiego szybko ogłosił sukces i otwarcie.

Życie ruszyło pełną parą, milionowe pielgrzymki, wielkie imprezy sportowe, wiece polityczne przed zbliżającymi się stanowymi wyborami. Swoją rolę mógł odegrać podwójnie zmutowany lokalny wirus B.1.617, bardziej atakujący młodych, choć badania dopiero trwają, i tak jak statystyki i testy, od początku nie były tu mocną stroną. Obecnie nawet co drugi test wskazuje na nosiciela wirusa. O Indiach mówiło się, że to „apteka świata”, ale właśnie zabrakło podstawowych środków. Choć kraj jest największym producentem szczepionek, ich także szybko zaczęło brakować, do zaszczepienia jest w sumie 900 mln osób.

Polityka 19.2021 (3311) z dnia 04.05.2021; Ludzie i wydarzenia. Świat; s. 10
Reklama