W połowie kwietnia znany włoski aktor i satyryk Beppe Grillo ostro wystąpił na swoim blogu w obronie 20-letniego syna oskarżonego o współudział w gwałcie. 72-letni Grillo zyskał popularność jako założyciel i charyzmatyczny przywódca Ruchu 5 Gwiazd, najliczniejszej formacji politycznej we włoskim parlamencie.
Wprawdzie Grillo ograniczył ostatnio swoją polityczną aktywność, nadal jest jednak „gwarantem” ugrupowania, które próbuje zrewolucjonizować Włochy z pomocą internetu, wprowadzając tzw. demokrację bezpośrednią. W ostatnich wyborach w 2018 r., pod hasłami „Vaffa” (spieprzaj, spier…) pod adresem tradycyjnych partii politycznych, Ruch uzyskał prawie 33-proc. poparcie.
Latem 2019 r. na Sardynii najmłodszy syn Beppe Grillo, Ciro, razem z trzema kolegami z towarzyskiej śmietanki Genui mieli zgwałcić 19-letnią modelkę, a także wykorzystali seksualnie jej pijaną do nieprzytomności koleżankę. Tydzień później dziewczyny zgłosiły sprawę na policję. Prowadzone przez blisko dwa lata śledztwo zbliża się już do końca.
Sama chciała
Do zbiorowego gwałtu miało dojść w rodzinnej willi Grillo położonej na sardyńskim Szmaragdowym Wybrzeżu. Młodzi ludzie spotkali się w miejscowej dyskotece Billionaire. Ten malowniczo położony nad morzem lokal jest od lat punktem spotkań wszystkich włoskich VIP-ów, a także jednym z ulubionych miejsc byłego premiera Silvio Berlusconiego, który chętnie zabawiał się tam w towarzystwie młodych kobiet.
Podejrzani o gwałt młodzieńcy stanowczo zaprzeczają, jakoby mieli użyć siły podczas imprezy, którą po opuszczeniu dyskoteki urządzili w willi Grillo. Nie negują jednak grupowego seksu ani tym bardziej wypitej wcześniej wódki. Twierdzą za to, że obie dziewczyny chętnie skorzystały z okazji, by się napić i spędzić wesoło kilka godzin.