O końcu jednowładztwa w Kazachstanie, upadku klanu i burzliwej sukcesji – rozmowa z byłym prezydentem Aleksandrem Kwaśniewskim, wieloletnim doradcą prezydenta Nursałtana Nazarbajewa.
JACEK ŻAKOWSKI: – Co się stało w Kazachstanie?
ALEKSANDER KWAŚNIEWSKI: – Zapalnikiem była podwyżka cen ciekłego gazu. Bo większość Kazachów ma samochody na gaz, a w Kazachstanie bez samochodu żyć trudno.
Gaz podrożał wszędzie.
Ale były ważniejsze przyczyny. Niby Kazachstan rozwijał się dobrze. PKB na głowę ma z grubsza taki jak Rosja – dwukrotnie większy niż Ukraina. Ale w 2015 r. ten wzrost się załamał, podobnie jak w Rosji.
Polityka
4.2022
(3347) z dnia 18.01.2022;
Świat;
s. 44
Oryginalny tytuł tekstu: "Żywot Jełbasy"