Mołdawia przestaje czuć się bezpiecznie. Powodem jest ryzyko uruchomienia przez Rosję separatystycznego półmilionowego regionu Naddniestrza, formalnie części mołdawskiego terytorium, w praktyce rosyjskiego przyczółka, spadku po rozpadzie ZSRR. Wysadzono tam maszty transmitujące rosyjskie stacje radiowe, ostrzelano siedzibę MSW. Tamtejsi przywódcy ogłosili alarm terrorystyczny i odwołali paradę z okazji Dnia Zwycięstwa 9 maja. Poinformowali też, że w okolicach wsi Kołbaśna, gdzie znajdują się ogromne magazyny broni wycofanej z baz Armii Czerwonej w dawnym bloku wschodnim, nadleciały od strony Ukrainy drony, miały paść strzały.
Polityka
19.2022
(3362) z dnia 03.05.2022;
Ludzie i wydarzenia. Świat;
s. 9
Oryginalny tytuł tekstu: "Zagrożenie znad Dniestru"