Przez ponad dwa lata Korea Północna nie zgłosiła ani jednego przypadku covidu, choć istniały uzasadnione podejrzenia, że tamtejsze władze zatajają fakty. Teraz z wielkim hukiem ogłoszono istnienie w stolicy, Pjongjangu, ogniska choroby, która prawdopodobnie szybko rozprzestrzenia się na cały kraj. Oficjalna agencja informacyjna KCNA wprawdzie nie używa słowa „covid”, a jedynie „gorączka” i „przeziębienie”: według niej do poniedziałku stwierdzono już ponad 1,2 mln podejrzanych przypadków choroby, to zawrotne tempo.
Polityka
21.2022
(3364) z dnia 17.05.2022;
Ludzie i wydarzenia. Świat;
s. 10
Oryginalny tytuł tekstu: "Kim z omikronem"