Twoja „Polityka”. Jest nam po drodze. Każdego dnia.

Pierwszy miesiąc tylko 11,90 zł!

Subskrybuj
Świat

Tęsknota za blondynką

Jimmie Åkesson nacjonalistą był od małego. Teraz będzie zmieniał Szwecję

Plakat wyborczy Szwedzkich Demokratów: „Szwecja znów będzie dobra”. Plakat wyborczy Szwedzkich Demokratów: „Szwecja znów będzie dobra”. Jonathan Nackstrand/AFP / EAST NEWS
Jammie Åkesson wielokrotnie wyrażał podziw dla Viktora Orbána, popierał Donalda Trumpa, a przed wojną w Ukrainie na pytanie, który z przywódców jest mu bliższy, Joe Biden czy Władimir Putin, odparł, że nie wie.
Jimmie ÅkessonForum Jimmie Åkesson

Ma 43 lata i już przez trzecią część swojego życia rządzi partią Szwedzkich Demokratów. To szmat czasu. I kiedy patrzy się na jego zdjęcia z różnych okresów, widać zmianę stylu. Na początku Jimmie Åkesson nie pasował do salonów – z nadłamaną górną jedynką, w tanich okularach, z fatalną fryzurą i w źle dobranych garniturach, które co jakiś czas zamieniał na strój ludowy.

Teraz dress code lidera szwedzkich nacjonalistów jest bardziej wyrafinowany i oparty na kontrastach: drogie, dodające powagi oprawki okularów, nienaganne zęby i włosy skrupulatnie zaczesane do tyłu. Ale garnitury nadal nie leżą, a koszula bywa zamieniania na koszulkę z napisem „I love Sölvesborg”. To wioska na południu Szwecji, z której Åkesson pochodzi.

Ten styl ma pokazać wyborcom dwie rzeczy: że Jimmie Åkesson (tu krótka lekcja wymowy: Jimmi – długie „J”, żadne „Dż”, Łokeson) to poważny polityk i człowiek sukcesu, ale zarazem zwykły chłopak z prowincji. Na pytanie o ulubione dania odpowiada: pizza i hot dogi na stacjach benzynowych, gdzie jada w drodze na spotkania z wyborcami. Skromny sługa tych, którzy mu uwierzyli.

Brzydsza Szwecja

11 września w wyborach parlamentarnych jego partię poparł co piąty Szwed (20,5 proc. głosów). A więc już nie tylko tradycyjni wyborcy Szwedzkich Demokratów (SD), czyli nielubiący zglobalizowanego, wielokulturowego świata, sfrustrowani biali mężczyźni z małych miejscowości i wsi. Wśród przekonanych, że polityk tak skrajny jak Åkesson jest ratunkiem dla Szwecji, znaleźli się także wykształceni i zamożni mieszkańcy najbogatszych dzielnic miast – na luksusowym Östermalm w Sztokholmie na SD zagłosowało 11 proc. wyborców.

Wszyscy oni uznali, że człowiek zapewniający w spocie wyborczym niskim głosem z charakterystycznym skańskim „r”, że Szwecja, „dręczona wojnami gangów, grupowymi gwałtami oraz napaściami na emerytów”, tylko dzięki SD stanie się na powrót krainą szczęśliwości.

Polityka 39.2022 (3382) z dnia 20.09.2022; Świat; s. 58
Oryginalny tytuł tekstu: "Tęsknota za blondynką"
Reklama