Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Świat

Junarmia czerwona

Junarmia czerwona! Rosja faszyzuje dzieci nawet na TikToku. Metody ma bardzo zachodnie

„Publiczne parady są ważne, bo stwarzają wrażenie, że to masowy ruch. Ale Junarmia to również praktyczne szkolenia wojskowe.” „Publiczne parady są ważne, bo stwarzają wrażenie, że to masowy ruch. Ale Junarmia to również praktyczne szkolenia wojskowe.” Sergei Krasnoukhov/TASS / Forum
Rozmowa z Ianem Garnerem, autorem książki o rosyjskim pokoleniu „Z”, o tym, jak w Rosji faszyzuje się dzieci.
Ian Garnerwww.igarner.net Ian Garner

AGNIESZKA LICHNEROWICZ: – Jak wygląda typowy młody influencer-ultranacjonalista z Rosji?
IAN GARNER: – Dokładnie tak jak każdy inny zachodni influencer. I nawet tworzy treści, które odzwierciedlają formy i estetykę znaną na Zachodzie. Na TikToku zobaczymy więc taniec, lip sync [udawanie, że się śpiewa – przyp. red.] i mnóstwo emoji. Materiał jest krótki, bo ma być łatwy w odbiorze i wiralowy. Za tą formą chowa się jednak ultranacjonalistyczne przesłanie, które można przeoczyć.

Co jest w tym przesłaniu?
Tzw. tradycyjne wartości. I oczywiście sprzeciw wobec LGBT. Młodych mężczyzn zachęca się do walki i poświęcenia. Młode kobiety mają pracować na rzecz państwa w domu, jako żony i matki. Ale przede wszystkim przekaz jest taki, że Rosję otaczają sami wrogowie.

Jakiś powtarzający się motyw?
Ok. 25 proc. tiktokowych filmików związanych z Junarmią, czyli paramilitarną organizacją młodzieżową, pokazuje jakąś formę przemocy. Mogą to być klipy z wojny czy instrukcje, jak używać broni. Na szczególną uwagę zasługują jednak filmiki pokazujące, jak wojskowe realia stają się częścią codziennego życia nastolatków. Bo niby widać na nich rzeczy charakterystyczne dla tego wieku – ćwiczą robienie makijażu, rozmawiają o dziewczynach czy chłopcach albo śpiewają piosenki – ale mają na sobie koszulkę i beret Junarmii. Nikt ich do tego nie zmusza, to jest część ich amorficznej tożsamości. To dość przerażające.

Czy to nie oportunizm albo chwilowa moda?
Analitycy prowadzą gorące spory, czy należy ufać badaniom opinii publicznej w Rosji. Moim zdaniem jednak ważniejsze niż to, w co ludzie deklarują, że wierzą w głębi duszy, jest to, co manifestują w przestrzeni publicznej.

Polityka 4.2024 (3448) z dnia 16.01.2024; Świat; s. 44
Oryginalny tytuł tekstu: "Junarmia czerwona"
Reklama