Co dziś najbardziej absorbuje uwagę (i czas) irańskich nastolatków? Msnbc.com donosi o nowej grze video, "Rescue the Nuke Scientist" (Na ratunek atomowym naukowcom), która poza granicami muzułmańskiego świata może budzić kontrowersje.
Gra powstała jako "cyberodpowiedź" na dotychczasowe amerykańskie "cyberprowokacje", m.in. na wciąż w USA popularną freeware'ową "Assault on Iran" (Atak na Iran), przedstawiającą amerykańską napaść obiekty nuklearne w Iranie i jest efektem ponad 3-letniej pracy tej samej islamistycznej grupy irańskich studentów, która stała za niesławną konferencją "Świat bez syjonizmu" ("World Without Zionism", 2005), gdzie prezydent Mahmoud Ahmadinejad wzywał do wykreślenia Izraela z mapy świata.
Politycznym tłem obu gier jest patowa sytuacja, w jakiej znalazły się oba kraje z powodu irańskiego programu nuklearnego. Zdaniem Waszyngtonu to przykrywka dla prac nad bombą atomową, czemu Teheran do dziś zaprzecza utrzymując, że ich projekt ma cel wyłącznie pokojowy.
W "Rescue the Nuke Scientist" oddziały amerykańskie łapią małżeństwo inżynierów jądrowych w trakcie pielgrzymki do Karbali, miejsca dla szyitów świętego. Gracz wciela się w irańskie służby bezpieczeństwa i bierze udział w tajnej misji pod kryptonimem "The Special Operation" (Operacja Specjalna). By ukończyć grę z sukcesem, gracz musi przedostać się na teren Izraela, uratować "jądrowe" małżeństwo, zabić oddziały amerykańskie i izraelskie oraz przechwycić ich laptopy zawierające poufne informacje.
Jeśli graczowi się nie powiedzie, wyskoczy okienko z treścią "Oporem możesz pokonać wroga". Od początku do końca gry w rogu ekranu powiewa miniaturowa flaga Iranu. Jak podkreślają twórcy, celem ich była afirmacja poświęcenia i męczeństwa.
Grupa zamierza promować grę przede wszystkim na terenie Iranu i innych krajów muzułmańskich. W dalszych planach jest wydanie gry na płycie CD za Zachodzie.