Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Świat

Są tłumy, nie ma mas

Julia Nawalna właściwie nie ma wyboru. Czy obudzi antyputinowską opozycję

Julia z Aleksiejem podczas wiecu przed wyborami, w których kandydował na mera Moskwy, 2013 r. Julia z Aleksiejem podczas wiecu przed wyborami, w których kandydował na mera Moskwy, 2013 r. Andrey Rudakov/Bloomberg / Getty Images
Przez lata była żoną największego wroga Putina. Dziś Julia Nawalna jest wdową zdecydowaną kontynuować dzieło męża. Właściwie nie miała wyboru.

Kiedy przyszła wieść o śmierci Aleksieja, była akurat na konferencji w Monachium, gdzie zebrali się najważniejsi światowi politycy. Wahała się, czy wyjść na scenę. Może lepiej w takiej chwili być blisko dzieci (ich syn Zachar ma 16 lat, córka Daria 23 lata)? Wtedy zadała sobie pytanie: co by zrobił on? I zdecydowała się przemówić. Hamując łzy, obwiniła o śmierć męża prezydenta Rosji: „On i jego otoczenie odpowiedzą za to, co zrobili mojemu krajowi, mojej rodzinie i mojemu mężowi”.

Potem sprawy potoczyły się błyskawicznie. Julia wezwała międzynarodową społeczność do nieuznawania wyników najbliższych wyborów prezydenckich. Odbyła rozmowy z przywódcami Unii Europejskiej, z wdową i córką spotkał się Joe Biden. Najwięcej emocji wywołały zdjęcia z jej spotkania ze Swiatłaną Cichanouską, liderką białoruskiej opozycji. Cichanouska weszła do wielkiej polityki niejako w zastępstwie męża, którego uwięził reżim Aleksandra Łukaszenki. Pytanie, czy Nawalna także pójdzie tą drogą, narzucało się samo.

Julia sama rozwiała wątpliwości. Trzy dni po śmierci męża założyła konto na platformie X i nagrała tam wystąpienie do zwolenników opozycjonisty: „Cześć, tu Julia Nawalna, na tym miejscu powinien siedzieć ktoś inny, ale został zabity przez Władimira Putina. (…) Najważniejsze, co możemy zrobić dla Aleksieja, to dalej walczyć. Będę kontynuowała jego dzieło. Będę walczyć o nasz kraj. Wzywam was, byście byli ze mną” – mówiła Nawalna.

Od tej pory biografia Julii zaczęła być przedmiotem intensywnych badań. Okazało się, że wiadomo o niej niewiele. A większość z tego, co wiadomo, pochodzi z nielicznych wywiadów, których zdążyła udzielić sama i wspólnie z Aleksiejem.

Dom

Oboje urodzili się w 1976 r. On pochodził z Butynia.

Polityka 10.2024 (3454) z dnia 27.02.2024; Świat; s. 50
Oryginalny tytuł tekstu: "Są tłumy, nie ma mas"
Reklama