Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Świat

Zetki po bułgarsku

Protest w Sofii Protest w Sofii Nikolay Doychinov/AFP / East News
Bezpośrednim pretekstem protestów był projekt budżetu zapowiadający podwyżki podatków, składek na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne.

Bułgaria protestuje. Wielotysięczne demonstracje zebrały się w stołecznej Sofii i największych miastach. Doszło do starć z policją, zamaskowani demonstranci atakowali siedziby partii, aresztowano ponad 70 osób. Uczestnicy domagali się ustąpienia rządzącej mniejszościowej koalicji, złożonej z centroprawicowych i prawicowych populistów, sprzymierzonych z prorosyjskimi socjalistami, a popieranej przez nacjonalistów, za którymi stoi szemrany oligarcha Delan Peewski.

Bezpośrednim pretekstem był projekt budżetu zapowiadający podwyżki podatków, składek na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne. Chodziło też o całokształt życia publicznego, na czele z bujną korupcją, nepotyzmem i brakiem niezależnego sądownictwa. Manifestanci twierdzą, że propozycja budżetowa, już wycofana, a przygotowana pod kątem wejścia 1 stycznia do strefy euro, została zaprojektowana tak, by umożliwić ludziom władzy niekontrolowane uwłaszczenie na państwowych pieniądzach. A także zapewnić koalicji poparcie wśród pracowników budżetówki, którym obiecano wzrost płac.

W najbiedniejszym państwie Unii Europejskiej – podobnie jak wcześniej w Nepalu, na Madagaskarze i w sąsiedniej Serbii – zaktywizowały się zetki, czyli przedstawiciele pokolenia urodzonego na przełomie tysiącleci. Mają dość braku atrakcyjnych perspektyw i dominacji poprzednich generacji, których personifikacją w bułgarskim przypadku od ponad dekady pozostaje oligarcha Peewski, rocznik raptem 1980. Jego kariera stała pod znakiem zręcznej „synergii” między wielkim prywatnym majątkiem, wypracowanym wspólnie z matką, byłą szefową loterii państwowej, a zmonopolizowanym przez jego firmy krajobrazem medialnym, w którym zaznaczył swoje polityczne wpływy. Obecnie jest deputowanym do Zgromadzenia Narodowego i stoi na czele partii niezbędnej gabinetowi do rządzenia, ale w przeszłości zdążył być szefem odpowiednika polskiej Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

Polityka 50.2025 (3544) z dnia 09.12.2025; Ludzie i wydarzenia. Świat; s. 11
Reklama