Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Świat

Jastrzębie na uwięzi

Iran nie wzbogaca uranu, stwierdza nowy raport wywiadu amerykańskiego

Biały Dom ma kłopot Biały Dom ma kłopot TopTechWriter.US / Flickr CC by SA
Raport podkopuje podstawy amerykańskiej polityki.

Rzadko, o ile w ogóle, pojedynczy raport wywiadu tak całkowicie, nagle i zaskakująco zmienia debatę o polityce zagranicznej, pisze z Waszyngtonu Steven Lee Myers dla "International Herald Tribune".

George W. Bush jeszcze kilka tygodni temu powiedział, że trzeba zapobiec III wojnie światowej. Administracja Białego Domu, która podawała irański program budowy broni nuklearnej jako powód swojej agresywnej polityki zagranicznej, dziś ma w rękach tajny dokument, który podkopuje podstawy takiej polityki. Z opracowania wywiadu amerykańskiego, National Intelligence Estimate, wynika, że Iran wstrzymał program wojskowy w 2003 roku, choć kontynuuje wzbogacanie uranu, jak twierdzi - dla celów pokojowych. Skutkiem tych wniosków osłabnie międzynarodowe poparcie dla cięższych sankcji wobec Iranu - niechętnie przyznają wyżsi urzędnicy administracji amerykańskiej.

Raport stawia także pytanie o integralność amerykańskich agencji wywiadowczych. Czy dotychczasowe oceny intencji Iranu świadczą o kiepskich technikach wywiadowczych, czy raczej o presji politycznej? Najdonioślejszym jednak skutkiem tego dokumentu może być wpływ, jaki będzie on miał na ostatni rok prezydentury Busha i na kampanię jego następcy. Do poniedziałku wydawało się, ze rok 2008 będzie rokiem poświęconym perspektywom konfrontacji z Iranem.

W Białym Domu wciąż obecni są jastrzębie - wśród nich wiceprezydent Dick Cheney, który patrzy na Iran z głęboką podejrzliwością. Ale przynajmniej na razie główny argument przemawiający za konfliktem zbrojnym z Iranem zszedł z wokandy. Sądząc po antywojennych protestach, które często witają prezydenta Busha podczas jego podróży, był to plan szeroko znany i niechciany. Jak powiedział senator Chuck Hagel, Republikanin z Nebraski, odkrycia wywiadu odsuwają „natychmiastowa konieczność ataku na Iran".

Reklama