Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Świat

Świat z góry

Epoka Google Earth

Internetowy program do oglądania zdjęć satelitarnych Google Earth czyni różne zakątki Ziemi dostępnymi jak nigdy dotąd. Fot. Dexae, Flickr, CC by SA Internetowy program do oglądania zdjęć satelitarnych Google Earth czyni różne zakątki Ziemi dostępnymi jak nigdy dotąd. Fot. Dexae, Flickr, CC by SA
Rozrywka i kalkulacja, czyli do czego prowadzi nawigacja w epoce Google Earth.

Jak zmieni się nasza autopercepcja, gdy spojrzenie z przestworzy przestanie być już tajemnicą?

Obrazy Ziemi widziane oczami satelitów to obecnie najpotężniejszy materiał graficzny public relations zglobalizowanego świata. Od dwóch lat Google Inc. udostępnia w internecie wykonane w wysokiej rozdzielczości zdjęcia Ziemi i gwiazd. W ślad podążył Microsoft z ofertą Virtual Earth. Wspólnota, znana pod nazwą internautów, otrzymała nową zabawkę. Dokonał się przedostatni krok do pełnej obserwacji z okołoziemskiej orbity. Ostatnim będzie widok na nas samych w czasie rzeczywistym.

Programy do zdjęć satelitarnych Google zachwycają funkcjonalnością i możliwościami zastosowania, a dziecinna pokusa, by w powiększeniu zobaczyć widok własnego domu czy placu kempingowego z przedostatniego lata, wprawiła w ruch miliony dłoni. Sterowany myszą globus tańczy na monitorze niczym niegdyś na czubku palca Charliego Chaplina. A ponieważ niegdyś była to technologia wojskowa, służąca do wizualnej kontroli terenu z powietrza, społeczności internetowe na całym świecie debatują, jakie z punktu widzenia wojskowego lub strategicznego ważne miejsca pozostają niedostępne dla oczu klientów Google. Jest ich niewiele. Zdjęcia Ziemi, udostępniane przez Google i Microsoft, otwierają nową epokę totalnego wizualnego panowania nad przestrzenią.

Pod okiem satelity

Epokowy przełom, który miał oddać technologie satelitarne w służbę komercji i rozrywce, stał się możliwy dzięki satelicie Quick Bird 2 wystrzelonemu w październiku 2001 roku. Quick Bird 2 z wysokości 450 kilometrów spogląda na naszą planetę, okrąża Ziemię w czasie od trzech do siedmiu dni, w zależności od tego, wzdłuż którego stopnia szerokości przebiega jego orbita. Każde wykonane przez satelitę zdjęcie, obejmujące kwadrat powierzchni Ziemi o długości boku 16,5 kilometra, jest zapisywane w jego 128-gigabitowej pamięci.

Reklama