Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Świat

Świat według Browna

Brytyjska polityka zagraniczna - nowe rozdanie

George W. Bush i Gordon Brown, jeszcze za czasów George W. Bush i Gordon Brown, jeszcze za czasów "starego porządku świata". Fot. Ron Sachs, UPI / BEW
Po odejściu prezydenta Busha zaświta 'nowy porządek'?

  

Premier Gordon Brown ma plany doniosłych zmian w polityce międzynarodowej. Twierdzi, że po odejściu prezydenta Busha z Białego Domu możliwy będzie całkiem "nowy porządek świata", oparty na zreformowanych instytucjach międzynarodowych.

Premier Brown uważa, że bipolarny układ, w którym 50 chronionych gospodarek dostosowało instytucje międzynarodowe dla swoich potrzeb, nie pasuje już do świata, w którym 200 pozostałych krajów łączą globalne przepływy kapitału i dóbr, ludzi i idei. W takim świecie w Radzie Bezpieczeństwa ONZ nadal nie mają stałego fotela ani Japonia, Indie, Brazylia, Niemcy, ani żaden kraj afrykański. ONZ, Międzynarodowy Fundusz Walutowy i Bank Światowy muszą się zmienić. Podczas swojej niedawnej wizyty w Indiach i Chinach, Brown zapowiedział, że chce zakopać truchło zimnej wojny ciągle obecne w międzynarodowej polityce. Obiecał wesprzeć Indie w staraniach o miejsce w Radzie Bezpieczeństwa, powiedział też, że w gronie krajów G8 powinny znaleźć się nowe wpływowe gospodarki, dziś pozostające poza elitarnym klubem, mimo że generują ponad jedną trzecią światowego PKB. (The Indian Express; China Daily)

W brytyjskiej polityce także rośnie zainteresowanie "życiem po Bushu". Sunder Katwala, sekretarz generalny związanego z Laburzystami think tanku Fabian Society, rozpoczął debatę swoim artykułem w londyńskim magazynie "Tribune".

Reklama