Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Świat

Terror przyjemności

Dyktatura przytulności

Dzisiaj liczy się esencja przyjemności w czystej postaci: regeneracja, odprężenie, rozkoszowanie się przytulnością, bezczynność. Fot. Copleys, Flickr, CC by SA Dzisiaj liczy się esencja przyjemności w czystej postaci: regeneracja, odprężenie, rozkoszowanie się przytulnością, bezczynność. Fot. Copleys, Flickr, CC by SA
Żyjemy w czasach dyktatury relaksu. Dążenie do dobrego samopoczucia zdominowało nas jak nigdy przedtem. Tyle że, paradoksalnie, maksymalizacja przyjemności nie uszczęśliwia.

Jak można się zrelaksować w warunkach terroru komfortu? W holu jednego z typowych austriackich drewnianych hoteli, w których człowiek się zaszywa, gdy chce spędzić zimowy urlop w Alpach, recepcjonistka z promiennym uśmiechem przeprosiła nas „za ewentualne niedogodności". Hotel był właśnie przebudowywany, tak by bardziej odpowiadał duchowi czasu. Wyjaśniła, że gotowy jest dopiero parter, gdzie znajdują się recepcja, jadalnia, bar i restauracja. Wyższe piętra są jeszcze utrzymane w starym stylu. Czym się charakteryzuje nowy styl?

- Cóż, hotel ma zyskać cieplejszy i przytulniejszy wystrój - wyjaśniła recepcjonistka. Na łóżkach leżą już cztery poduszki zamiast dwóch, a tam, gdzie wcześniej znajdował się kryty basen, dziś jest spa. - Wcześniej byliśmy hotelem sportowym, teraz natomiast będziemy hotelem komfortowym! - powiedziała z dumą.

Wygoda ponad wszystko

Chyba nikt równie trafnie nie scharakteryzował procesu, który zachodzi właś­nie w naszym społeczeństwie. W tym „hotelu komfortowym" grube, białe świece o mocnym zapachu oświetlały miękkie dywany i poduszki, w których ktoś kantem dłoni uformował zagłębienia. Wszechobecne kompozycje z szyszek, złote serca i słomiane sarny miały przypominać, że w zacisznym Tyrolu jest nadzwyczaj przytulnie i że panuje tu „tyrolizm" w najlepszym wydaniu. Wylądowaliśmy w piekle komfortu.

Nie trzeba oczywiście jechać do Tyrolu, by usłyszeć, że żyjemy dziś w epoce dyktatury przytulności i miękkości. Wystarczy się rozejrzeć. Dążenie do dobrego samopoczucia zdominowało nasze czasy jak nigdy przedtem, przy czym oznacza ono dziś coś zupełnie innego niż wcześniej. Nie chodzi już o sport czy kulturę albo o zimne piwo z przyjaciółmi, a więc o to, co łatwo może wywołać uczucie zadowolenia.

Reklama