Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Świat

Przenikliwy, tępy, enigmatyczny

Ronald Reagan. Przenikliwy, tępy, enigmatyczny

Ronald Reagan Ronald Reagan Wikipedia
W Warszawie ma stanąć pomnik Ronalda Reagana. W USA republikanie, szukając kandydata do tegorocznych wyborów, chcieli znaleźć drugiego takiego jak on. Na czym polegała siła tego aktora, uważanego za jednego z najlepszych prezydentów?

Lyndon Johnson był prostakiem, Richard Nixon oszustem, Gerald Ford klaunem, a Jimmy Carter był złośliwy i niekompetentny” – pisał w 1982 r. tygodnik „The New Republic”. Nic więc dziwnego, że na tle swych poprzedników Ronald Reagan, wcześniej popularny prezenter radiowy i aktor, rzutki działacz związkowy, a wreszcie dwukrotny gubernator Kalifornii, jawił się wyborcom jako „człowiek zrównoważony, stanowczy, czarujący i cholernie miły”, jak ironizował „The Nation” w 1981 r. Niedługo potem przerażeni reporterzy dziennika „New York Times” donosili, że gospodarz Białego Domu „działa nie mając rzeczowych informacji, patrzy na świat przez pryzmat anegdot i udziela nazbyt uproszczonych odpowiedzi na skomplikowane pytania”.

„Tępy, nie tępy, ale z całą pewnością niepoważny”, pisał „The New Republic” o nowo zaprzysiężonym prezydencie. Jednak anonimowy urzędnik Białego Domu przekonywał dziennikarzy „Newsweeka”, że Reagan z całą pewnością nie jest głupi, bo „nie może być głupi człowiek o tak znakomitym, jak jego, wyczuciu czasu i ludzi. I nie jest to kwestia treningu aktorskiego: żaden aktor nie robił wcześniej tego co on”. Pod koniec drugiej kadencji jedni pisali już nie o braku ciekawości, ale o prezydencie w stanie śmierci mózgowej, ale inni – o mężu stanu, który potrafi wznieść się ponad bieżące wydarzenia. Wydane niedawno za oceanem „TheReagan Diaries”, opracowane przez Douglasa Brinkleya dzienniki Ronalda Reagana, jednej z najbardziej zagadkowych postaci XX w., potwierdzą każdą z powyższych tez. I prawie każdą obalą.

Tańce z Ellą i popcorn z Nancy

Największym chyba zaskoczeniem jest pracowitość prezydenta, często oskarżanego o lenistwo.

Polityka 24.2008 (2658) z dnia 14.06.2008; Ludzie; s. 98
Oryginalny tytuł tekstu: "Przenikliwy, tępy, enigmatyczny"
Reklama