W północnej części Europy krzyżacy zbudowali ok. 120 zamków, w tym ok. 90 w obecnych granicach Polski, pozostałe w dzisiejszych granicach Litwy, Łotwy i Rosji (obwód kaliningradzki). Lokację zawdzięcza im też wiele miast. W ich państwie stawiano zamki zakonne (konwentualne, prokuratorskie, komornicze i urzędników niższej rangi) oraz wzorowane na krzyżackiej architekturze zamki biskupie i kapitulne. Większość padła ofiarą pożarów, wojen, antykrzyżackich wystąpień czy złego gospodarowania. Przetrwały te, które po upadku zakonu były siedzibami starostów, sądów czy więzień i dotrwały do XIX-wiecznej fali zainteresowania pamiątkami z przeszłości. Doczekały się rekonstrukcji, a potem odbudowy ze zniszczeń II wojny.
Ruiny potęgi
Na Pomorzu, Powiślu, Warmii i Mazurach mamy dziś ok. 40 miejsc z pozostałościami po zakonie krzyżackim: malownicze ruiny, całe zamki (choć często przebudowane) i miasta. Wędrówkę warto zacząć od Pomorza, gdzie zachodnią krzyżacką granicę chroniły warownie w Lęborku, Bytowie i Człuchowie. Były też one, zwłaszcza zamek bytowski, miejscem odpoczynku na szlaku łączącym zakonne państwo z zachodnią Europą. Wędrowali nim uczestniczący w antypruskich krucjatach goście (zachodni rycerze), zaciężne oddziały i osiedlani na podbijanych ziemiach koloniści.
Na granicy witały ich potężne zamki z czerwonej cegły – świadectwo zakonnej potęgi.
Zamek w Lęborku był tylko siedzibą wójta, ale w swoich murach miał drugi co do wielkości (po gdańskim) zakonny młyn. Zamek prokuratorski w Bytowie był jednym z ostatnich stawianych przez krzyżaków i przy jego budowie uwzględniono już wprowadzenie do użytku artylerii i ręcznej broni palnej. W 1451 r. trafił w polskie ręce i przez dwa wieki był siedzibą zachodniopomorskich książąt z rodu Gryfitów.