Przejdź do treści
Mistrzowie polskiej kultury

Kasia Nosowska: Dopiero niedawno uczyniłam z siebie projekt mojego życia

Od jakichś czterech lat z kawałkiem liczę swoje nowe życie. Od jakichś czterech lat z kawałkiem liczę swoje nowe życie. Marlena Bielińska/Kayax
Zawsze miałam poczucie, że to wszystko, co się dzieje wokół bycia piosenkarką, jest dość abstrakcyjne i łatwo stracić kontakt z przyziemiem rzeczywistości – mówi Katarzyna Nosowska.

BARTEK CHACIŃSKI: – Co ci przychodzi do głowy, kiedy wspominasz pierwszą edycję Paszportów POLITYKI?
KATARZYNA NOSOWSKA: – Byłam bardzo przejęta. Ale też w tamtym czasie niespecjalnie byłam w stanie potraktować poważnie jakąkolwiek nagrodę. Miałam świadomość, że uczestniczę w ważnej sytuacji, ale nie mogłam tego skonsumować na wewnętrznym poziomie. Pamiętam więc wielkie onieśmielenie i ten rodzaj podszeptu wewnątrz, który sugeruje, że to prawdopodobnie jakaś pomyłka.

Z grupą Hey weszliście na scenę szybko i szybko zyskaliście popularność. To presja.
Wiedziałam, że pewna grupa ludzi w tym kraju ma świadomość mojego istnienia. Graliśmy koncerty i miałam dostęp do żywego człowieka – widziałam, że on wie, kim ja jestem, i że odbiera to, co mam do zaprezentowania. Nie mam poczucia, żebym doświadczyła momentu jakiejś dłuższej ciszy, braku kontaktu z drugim człowiekiem.

A jak się zmieniała twoja reakcja na zainteresowanie tego drugiego człowieka?
Bardzo. Od jakichś czterech lat z kawałkiem liczę swoje nowe życie. Miałam wcześniej wrażenie uczestniczenia w rzeczywistości bardziej sennej niż realnej. Bo zestaw cech, z którymi wchodziłam do tego życia publicznego, był skrajnie nieprzydatny. Nawet nie wiem, czy ludzie z taką konstrukcją wewnętrzną jak moja w ogóle się dostają do świata artystycznego, do show-biznesu. Byłam zakompleksiona, nieśmiała, przestraszona, wyzuta z zaufania do siebie, które powoduje, że człowiek się czuje bezpiecznie w takich wymagających okolicznościach. Dzisiaj myślę, że to wspaniałe. Bo jeśli ktokolwiek miał wątpliwości co do tego, czy mi kiedyś „odwali”, to ja byłam pewna, że nigdy, ponieważ nie byłam w stanie przerobić tych wszystkich danych na wodę sodową.

Reklama
Mistrzowie polskiej kultury
Kryminały i ich autorzy
Odpocznij sobie
Być eko
Miłość!

Cyfrowe wydania specjalne to wybór najlepszych tekstów dziennikarzy "Polityki" na ważne tematy, którym przyglądamy się pod różnym kątem. Dostępne są dla subskrybentów pakietów Premium i Uniwersum.