Jeśli ktoś woli prasować na stojąco, deskę należy ustawić najlepiej na wysokości pępka. Wtedy przy wyprostowanych plecach ręka trzymająca żelazko może być zgięta w łokciu pod kątem prostym. Stać należy w lekkim wykroku, przy czym warto jedną nogę oprzeć np. na stołku o wysokości 15–20 cm. W ten sposób przejmuje ona z dolnego odcinka kręgosłupa część ciężaru ciała i jego obciążenie jest mniejsze. Ta pozycja umożliwia także – jeśli to z jakichś względów konieczne – lekkie pochylenie tułowia do przodu. Dobrze też opierać się raz na jednej, raz na drugiej nodze.
Dla osób preferujących prasowanie na siedząco rada jest tylko jedna: deskę trzeba ustawić na takiej wysokości, by przesuwanie żelazka nie męczyło rąk (jak siedzieć, więcej w artykule „Kłopot krzesła”).
Rura odkurzacza lub mopa powinna być na tyle długa, by jej przesuwanie do przodu nie wymagało pochylania się. Najlepiej stać w lekkim wykroku, bo noga wysunięta do przodu – najlepiej raz jedna, raz druga – będzie odciążać kręgosłup. Można również wolną ręką opierać się o wysunięte do przodu kolano. Odkurzając przy ścianie lub szafie, warto się oprzeć o nią, co zmniejszy niekorzystną dla kręgosłupa dźwignię. Jeśli trzeba przyklęknąć, żeby sprzątnąć pod niskimi meblami, wskazane jest podparcie się dłonią tak, aby łydki były w stosunku do ud zgięte pod kątem prostym. Nie wolno siadać na piętach, bo wtedy kręgosłup wygina się w pałąk, a tętnice są uciśnięte.
***
Konsultacja: mgr Damian Danielski, fizjoterapeuta z kliniki rehabilitacji Columna Medica w Łasku.