Dekalog potrzebującego, czyli jak rozsądnie walczyć z bólem
Dziesięć wskazówek przy walce z bólem. Dekalog potrzebującego
1. Najważniejsze przed dopasowaniem terapii są pytania o natężenie i charakter dolegliwości. W odpowiedzi na pierwsze pomoże numeryczna skala NRS (z ang. Numerical Rating Scale, w której 0 oznacza całkowity brak bólu, a 10 najgorszy ból wyobrażalny, można przyjąć, że przy wskazaniach od 1 do 4 ma natężenie łagodne, 5–6 – umiarkowane, a powyżej 7 – silne).
Odpowiedzi na temat charakteru bólu są zazwyczaj dwie. Może on być dobrze zlokalizowany, bo związany np. ze zwyrodnieniem, uciskiem na nerw, stanem zapalnym w stawie. Ale może występować także na zmiennym obszarze i objawiać się jako pieczenie, kłucie lub przeczulica (tzw. ból neuropatyczny – związany z uszkodzeniem nerwu lub splotu, wymaga specjalistycznego leczenia). Ważne też, czy ból jest stały, czy napadowy, związany z przyjęciem konkretnej pozycji lub pojawia się przy jakimś ruchu, jak długo trwa, czy uniemożliwia sen?
2. Decydując się na leki przeciwbólowe, należy przestrzegać zaleceń lekarza (zawsze lepiej go poprosić o radę, niż działać po omacku) oraz producenta, umieszczonych na ulotkach dołączonych do opakowań. Szczególnie istotne jest pilnowanie dawki: przekroczenie tej zalecanej nie spowoduje, że ból minie szybciej, a można tylko zwiększyć ryzyko wystąpienia działań niepożądanych.
3. Zalecane do uśmierzania bólów mięśniowo-stawowych i kręgosłupa są niesteroidowe leki przeciwzapalne (NLPZ). Powstrzymują one w organizmie produkcję naturalnych substancji, za sprawą których pojawia się ból i obrzęk w odpowiedzi na czynnik wywołujący chorobę. Nie dopuszczają także do powstawania hormonów zwanych prostaglandynami, które wywołują objawy stanu zapalnego, hamując wytwarzający je enzym cyklooxygenazę (w skrócie: COX).