Żyjmy Lepiej

Ortopedyczna Terapia Manualna Kaltenborn-Evjenth Concept a ból kręgosłupa

Polityka

Kto metodę wymyślił i kiedy?
Ortopedyczna Terapia Manualna Kaltenborn-Evjenth Concept to rozpowszechniona na całym świecie metoda, która oficjalnie po raz pierwszy została zaprezentowana w 1973 roku przez norweskich fizjoterapeutów Freddyego Kaltenborna i Olafa Evjentha. Aczkolwiek metoda ta kierowana jest do fizjoterapeutów, to jednak w szkoleniach biorą udział również lekarze. Twórcy metody połączyli wiedzę z wielu dziedzin: fizjoterapii, osteopatii, chiropraktyki, medycyny ortopedycznej, Medycznego Treningu Terapeutycznego (MTT) oraz sportu.

Jakie są główne założenia tej metody?
Przede wszystkim stosowana jest ona w leczeniu pacjentów z dolegliwościami bólowymi tkanek tworzących „narząd ruchu”. Za pomocą specjalnych testów terapeuta jest w stanie określić czy źródłem bólu są mięśnie, ścięgna, więzadła, torebki stawowe, korzenie nerwowe, czy też krążki międzykręgowe (tzw. dyski). Jeśli fizjoterapeuta odnajdzie tkankę, która uległa uszkodzeniu, analizuje przyczynę tego uszkodzenia. Dokładne badanie umożliwia zastosowanie precyzyjnego leczenia. Inaczej leczy się uciśnięty nerw, inaczej zwyrodniały staw, inaczej zbytnio napięty lub skrócony mięsień a jeszcze inaczej uszkodzony dysk. Rodzaj zmienionej chorobowo tkanki warunkuje użycie specyficznych dla niej technik manualnych. Tam gdzie ręcznie nie da się poprawić stanu tkanek, dla ich regeneracji zaleca się wykonywanie specjalnych zestawów ćwiczeń.

Z jakimi objawami najczęściej przychodzą pacjenci na taką terapię? Kto się do niej najbardziej nadaje?
Bardzo dużo osób zgłaszających się do Centrum Ortopedycznej Terapii Manualnej im. prof. F. Kaltenborna w Klinice Uzdrowiskowej „Pod Tężniami" w Ciechocinku uskarża się na uporczywe bóle kręgosłupa z promieniowaniem do pośladka i kończyny dolnej. Nasze postępowanie w takich przypadkach odbiega od przyjętych standardów. „To przepuklina dyskowa" - takie stwierdzenie pada zazwyczaj z ust lekarza na podstawie wyniku badania za pomocą rezonansu magnetycznego. Zabieg operacyjny nie musi być jedynym skutecznym rozwiązaniem. W Klinice leczymy takich pacjentów bez ingerencji chirurgicznej. Choć oczywiście czasem rzeczywiście zabieg operacyjny trzeba wykonać. Głównym powodem jest wtedy postępujące osłabienie mięśni albo np. niekontrolowane oddawanie moczu. Zdecydowana większość pacjentów nie ma jednak takich objawów.

Głównym powodem wizyty u lekarza jest ból. W przypadku przepukliny dyskowej można go skutecznie zlikwidować. Kluczem do sukcesu jest bardzo dokładne badanie kręgosłupa i układu nerwowego.

Obraz rezonansu magnetycznego należy zawsze porównać z wynikami badania klinicznego pacjenta. Przemawiają za tym wyniki wielu badań naukowych. Aby sprawdzić wiarygodność badania rezonansem magnetycznym celowo wykonywano je również na osobach zdrowych, tj. na osobach, które nigdy nie odczuwały dolegliwości bólowych pleców. Okazało się, że pośród tych osób były również takie, które miały przepukliny dyskowe, a neurochirurdzy na podstawie zdjęć kwalifikowali część z tych przypadków do zabiegu operacyjnego.

Zatem można mieć przepuklinę dyskową w obrębie kręgosłupa, a nie mieć żadnych objawów bólowych. Przepuklina dyskowa może być ustabilizowana przez zmiany zwyrodnieniowe, które są naturalną obroną naszego ciała przed większym uszkodzeniem dysku i naciskiem na struktury nerwowe. Pomiędzy kręgami jest wtedy mniejsza ilość ruchu co chroni przed powiększeniem przepukliny.

Istnieje jeszcze grupa pacjentów, u których w obrazie rezonansu magnetycznego nie było widać żadnych przepuklin dyskowych, a mimo to nie mogli oni normalnie funkcjonować z powodu uporczywych bólów pleców i pośladka. Badania obrazowe wykonane rezonansem magnetycznym miały pokazać przyczynę dolegliwości, a w rezultacie stały się bezwartościowe.

Wyniki naszych badań w przypadku bólu pleców są ciekawe. Większość pacjentów na początku twierdzi, że powodem bólu są przeciążone mięśnie. Rzeczywiście zazwyczaj bolą mięśnie, ale prawdziwa przyczyna tego bólu często jest oddalona od miejsca jego występowania. W przeważającej ilości przypadków główną przyczyną bólu jest miejsce, które nie boli, ale się prawidłowo nie przemieszcza. Ten ubytek ruchu powoduje nadmierne obciążenie tkanek w uszkodzonej już dawno części kręgosłupa. Uszkodzony dysk, który przez wiele lat nie bolał nagle zaczyna dawać dolegliwości. Ochroną ciała przed bólem są mięśnie – a te, gdy długo utrzymują zwiększone napięcie zaczynają dawać dodatkowe dolegliwości bólowe. Duże zdziwienie pacjentów powoduje to, gdy uruchamiamy miejsca, które nie bolą. Jeszcze większe zdziwienie jest wtedy, gdy okazuje się, że ból, który pojawiał się wcześniej podczas ruchu po takiej terapii zupełnie ustępuje. Mięśnie, które były napięte też się rozluźniają i przestają boleć przy ich uciskaniu. Jedynie w niektórych przypadkach, gdy zwiększone napięcie utrzymywało się poprzez wiele miesięcy, trzeba jeszcze wykonać specyficzne techniki masażu. Niemniej po specjalnie zaordynowanych ćwiczeniach ból często ustępuje bez masowania.

Zazwyczaj powodem wystąpienia dolegliwości bólowych kręgosłupa jest złe ustawienie kości w obrębie miednicy (skręcenie kości krzyżowej lub kości biodrowej w stawie krzyżowo-biodrowym), zwiększone napięcie tkanek z powodu „zablokowania stawów międzykręgowych" położonych powyżej przepukliny dyskowej, przykurcz mięśni w obrębie miednicy, bezpośredni uraz dyskowy z powodu dźwignięcia ciężaru, nadmierna ruchomość między kręgami z powodu zniszczenia dysku i rozciągnięcia więzadeł. Powodem bólu może być czasem jedna z tych przyczyn, ale – jak to najczęściej bywa – w większości przypadków odnajdujemy kilka z nich połączonych razem.

Dlaczego dana metoda jest lepsza od innej?
Jako specjaliści terapii manualnej potrafimy radzić sobie z trudnymi przypadkami. Stosując odpowiednie testy jesteśmy w stanie sprawdzić, czy kości miednicy są ustawione prawidłowo i czy mają odpowiednią elastyczność w stawach krzyżowo-biodrowych. Potrafimy sprawdzić długość mięśni w obrębie miednicy, które zmieniają jej prawidłowe położenie podczas stania i chodzenia. Potrafimy określić, czy poszczególne kręgi mają odpowiednią ruchomość - po badaniu ręcznym kręgosłupa jesteśmy w stanie powiedzieć, gdzie ruchu jest za mało, a gdzie za dużo. Potrafimy wreszcie zbadać korzenie nerwowe i stwierdzić, czy to ich ucisk w obrębie kręgosłupa jest powodem dolegliwości bólowych pośladka i kończyny dolnej.

Najbardziej wartościowe w naszej pracy jest to, że specjalnymi manewrami potrafimy przywrócić prawidłową pozycję kości miednicy. Przywracamy odpowiednią ilość ruchu między kręgami tam gdzie go brakuje, zarazem chroniąc podczas manewrów miejsca gdzie ruchu jest za dużo.

Uruchamiając sztywne odcinki kręgosłupa poprawiamy ustawienie kręgów przyległych do przepukliny dyskowej. Nacisk dysku na korzeń nerwu zdecydowanie się wtedy zmniejsza, a pacjent przestaje odczuwać dolegliwości bólowe. Przepuklina dyskowa dalej jest obecna w obrazie rezonansu magnetycznego, ale pacjent nie odczuwa już bólu.

Jaki rodzaj ćwiczeń jest wykonywany?
Do najczęściej stosowanych technik manualnych można zaliczyć manipulację stawów – czyli szybki impuls uruchamiający zablokowany staw, np. w obrębie kręgosłupa, któremu często towarzyszą słyszalne „kliknięcia”, mobilizację stawu – czyli rozciąganie torebki stawowej, np. zwyrodniałego stawu kolanowego lub biodrowego i stretching – technikę rozciągania przykurczonych mięśni. Stosujemy także masaż funkcyjny polegający na masażu wzdłuż włókien mięśni połączonym z ruchem w stawie, co poprawia elastyczność i ukrwienie mięśni, a także masaż poprzeczny (głęboki) w poprzek włókien mięśnia, ścięgna, przyczepu ścięgna do kości lub więzadła, co zwiększa ukrwienie. Masaż ten jest wykonywany również w przypadku zaburzeń procesów regeneracji uszkodzonych tkanek. Są wreszcie neuromobilizacje, czyli techniki przywracające prawidłową ruchomość struktur nerwowych względem tkanek otaczających oraz poprawiające adaptację tych struktur do napięcia podczas przemieszczania ciała w przestrzeni.

Głównym celem terapeuty manualnego jest jak najszybsze przywrócenie bezbolesnych pozycji i ruchów ciała pacjenta oraz zapobieganie nawrotom dolegliwości.

Do tego rodzaju pracy niezbędna jest bardzo dobra koordynacja ruchowa ciała terapeuty jak i jego zdolność do wyczuwania palcami nawet niewielkich przemieszczeń kości i kręgów. Nabycie tych umiejętności oznacza dla fizjoterapeuty wiele lat ciężkiej, fizycznej pracy z pacjentami. Aby temu sprostać praca zawodowa musi stać się pasją.

Na co uważać w stosowaniu tej metody? Czy mogą zdarzyć się jakieś komplikacje?
Jeśli w obrębie kręgosłupa natrafiamy na miejsca, gdzie ruchu jest za dużo - i w miejscach tych obecna jest przepuklina dyskowa - to uprzedzamy pacjenta o zagrożeniu pogorszenia stanu zdrowia jeśli będzie on przebywał w niekorzystnych pozycjach ciała lub gdy będzie wykonywał niebezpieczne ruchy. Przepuklina może się tam powiększyć, a to grozi zabiegiem operacyjnym. Aby temu zapobiec uczymy naszych pacjentów zasad profilaktyki - odpowiedniego sposobu siedzenia i pochylania - oraz pokazujemy im proste ćwiczenia fizyczne poprawiające kondycję mięśni.

Specjalne ćwiczenia ordynujemy w przypadku pacjentów ze świeżym uszkodzeniem dysku (krążka międzykręgowego). Najczęstszym powodem uszkodzenia jest pochylenie ciała ze skrętem lub dźwignięcie ciężaru w pochyleniu tułowia do przodu. Z powodu bólu pacjent nie może wtedy ani wstać z łóżka, ani się w nim obrócić. Ból utrudnia wyprostowanie kręgosłupa i chodzenie. Ten okres jest dla pacjentów najgorszy i trwa około 2 tygodnie. Przy braku stosowania zasad profilaktyki okres ten może się wydłużyć. Odpowiednim ćwiczeniem można go jednak skrócić. Każdy dysk znajduje się pomiędzy dwoma kręgami. Jego odżywianie dokonuje się głównie poprzez zmianę siły nacisku wywieraną przez te kręgi. Aby pobudzić w nim procesy regeneracji trzeba zastosować takie ćwiczenia, które jak pompa będą przyspieszać przesącz do dysku substancji odżywczych i zabierać z niego zbędne produkty przemiany materii. Ważne aby nie wybierać ruchu między kręgami w pełnym zakresie ponieważ niszczy się wtedy strukturę dysku. Gdy stan ostry minie to dopiero wtedy poprzez inne już ćwiczenia odbudowujemy mięśniową stabilizację kręgosłupa.

Cały czas należy pamiętać o zasadach profilaktyki. Dzięki nim ograniczamy dalsze niszczenie dysków. Po kilku latach w obrazie rezonansu magnetycznego naszych pacjentów obserwujemy zmniejszenie przepuklin, a czasem całkowite ich obkurczenie.

ROZMAWIAŁA TERESA OLSZAK

***

Mirosław Dębski PT OMPT – fizjoterapeuta ze specjalizacją „Orthopaedic Manual Physical Therapy” wg standardów IFOMPT. Kierownik Centrum Ortopedycznej Terapii Manualnej im. prof. F. Kaltenborna w Klinice Uzdrowiskowej „Pod Tężniami” w Ciechocinku. Więcej na: www.debski-terapiamanualna.pl, www.facebook.com/debskiterapiamanualna

Reklama
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną