Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kultura

Całkowanie czasu

Za oceanem ukazała się pierwsza od 10 lat powieść Thomasa Pynchona, którego jedni uważają za najwybitniejszego żyjącego pisarza Ameryki, inni - za humbug, algorytm komputerowy, a w najlepszym razie - literackiego hochsztaplera. Tak czy owak 'Against the Day' godna jest najwyższej uwagi.

Hen, za siódmą rzeką umiarkowania, za siódmą górą oczekiwań krytyki, za siódmym morzem czytelniczych nawyków powieści leży kraina, gdzie nie działa antyczna zasada jedności czasu, miejsca, gdzie akcja powieści wije się, urywa, rozgałęzia na niezliczone wątki, które przecinają się, nakładają, rozmywają - na podobieństwo mikroskopowych obiektów badanych przez fizykę kwantową. To świat spiskowej paranoi, która każe sądzić, że wszystkie elementy stworzenia są ze sobą połączone, ale poszukiwania owego łącznika są skazane na niepowodzenie - bo stopień nieuporządkowania rzeczywistości, czyli tak zwana entropia, nieubłaganie rośnie i nawet jeśli porządkująca zasada została kiedyś przez kogoś (lub coś) gdzieś zapisana, to komunikat raz na zawsze uległ zatarciu. Tą odległą literacką krainą od blisko pół wieku, rządzi tajemniczy władca o nieznanym nikomu poza jego agentem i najbliższą rodziną obliczu (ostatnie zdjęcie pochodzi z lat 50.) - Thomas Pynchon.

Ten amerykański pisarz, który w maju będzie obchodził siedemdziesiąte urodziny, kilka miesięcy temu wydał kolejną powieść - anarchistyczny manifest  na czasy wielkich korporacji. Pisał go, podobnie jak większość poprzednich powieści, przez blisko dziesięć lat. Czytajmy więc "Against the Day" dokładnie, czytajmy dwa lub trzy razy, tym bardziej, że następnej powieści Pynchona już, być może, nie będzie. Oddawajmy się lekturze niezwłocznie, bo zanim książka zostanie przetłumaczona na język polski ("Tęcza grawitacji", wcześniejsza powieść pisarza, czekała na przekład blisko trzy dekady) Pynchon może się przenieść tam, gdzie przed paroma tygodniami udał się już Kurt Vonnegut, Jr., drugi wybitny przewodnik po świecie bez Boga i nadrzędnej Idei.

Reklama