Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kultura

Noc z Oscarem

OSCARY 2012: Zwycięzcy i przegrani

Oscar - filmowy przedmiot pożądania. Oscar - filmowy przedmiot pożądania. Danny Moloshok / Reuters / Forum
Za nami najważniejsza noc w filmowym świecie - ceremonia wręczenia Oscarów, Nagród Akademii Filmowej. Znamy już wszystkich zwycięzców i wielkich przegranych tegorocznej gali.
'Artysta' walczył w 10 kategoriach, zdobył 5 Oscarów.Forum Film/materiały prasowe "Artysta" walczył w 10 kategoriach, zdobył 5 Oscarów.

Statystycznie najwięcej szans na statuetkę miał w tym roku "Hugo i jego wynalazek", który zdobył najwięcej nominacji - aż 11, a także "Artysta" z 10 nominacjami. W dalszej kolejności były "Moneyball" i "Czas wojny" (po 6 nominacji). Wraz z końcem ceremonii w Teatrze wcześniej znanym jako Kodak Theatre wszystko stało się jasne: oba najobficiej nominowane filmy otrzymały po 5 statuetek, tyle że "Artysta" zebrał nagrody w najważniejszych kategoriach: Najlepszy Film, Najlepszy Aktor i Najlepszy Reżyser. "Hugo" musiał zadowolić się Oscarem w mniej prestiżowych kategoriach.

Prawdziwymi zwycięzcami tegorocznej gali mogą być też bukmacherzy, którzy trafnie przewidzieli, do kogo powędrują najważniejsze Oscary. I tak Meryl Streep (mająca na swoim koncie już 17 oscarowych nominacji i dwie statuetki) pokonała typowaną na jej największą konkurentkę w wyścigu o statuetkę Glenn Close, a Jean Dujardin George'a Clooney'a, Garry'ego Oldmana czy Brada Pitta.

Za wielkich przegranych można uznać "Moneyball" i "Czas wojny", które nie zgarnęły żadnej statuetki.

Także Polska w tym roku nie miała szczęścia w Hollywood. Oscara nie zdobyła ani Agnieszka Holland, której film "W ciemności" ubiegał się o statuetkę w kategorii najlepszy film nieanglojęzyczny, ani Janusz Kamiński, który był nominowany za zdjęcia do filmu Stevena Spielberga "Czas wojny". Holland pokonał irański reżyser Asghar Farhadi i jego film "Rozstanie", a Kamińskiego Robert Richardson, który odebrał Oscara za zdjęcia do filmu "Hugo i jego wynalazek" (to już trzecia statuetka w jego karierze).

Atmosferę panującą wokół gali oddało jedno z najczęściej cytowanych zdań prowadzącego ceremonię Billy'ego Crystala, który na początku imprezy życząc wszystkim dobrej zabawy rzucił, że "nic tak nie poprawia humoru podczas globalnego kryzysu finansowego, jak oglądanie milionerów wręczających sobie nawzajem statuetki".

Reklama