Jeżeli któryś z polskich filozofów jest lub może się stać następcą ks. Józefa Tischnera, to właśnie Tadeusz Gadacz (ur. 1955) – od początku lat 80. uczeń, asystent, przyjaciel i współpracownik Księdza Profesora. Łączy ich nie tylko styl filozofowania i sposób pisania, ale też przekonanie, że nie jest ono luksusem intelektu, że myślenie służy czemuś więcej, niż tylko rozumieniu świata – że filozofia powinna i potrafi pomagać ludziom w życiu. Tę tezę potwierdziła niezwykła popularność wydanej trzy lata temu nagradzanej i bestsellerowej książki „O umiejętności życia” (Znak 2002) stanowiącej jakby trzeci tom międzypokoleniowego tryptyku, zapoczątkowanego przez „Książeczkę o człowieku” Romana Ingardena i kontynuowanego w „Jak żyć” Tischnera. Był m.in. dziekanem Wydziału Filozofii Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie i kierownikiem katedry filozofii religii Uniwersytetu Warszawskiego. Jest profesorem i kierownikiem katedry filozofii Collegium Civitas, przewodniczącym Komitetu Nauk Filozoficznych PAN, redaktorem prestiżowej serii „Klasyka filozofii”. Redagował m.in. 10-tomową encyklopedię „Religia”. Teraz pisze 4-tomową „Historię Filozofii XX wieku”.
Jacek Żakowski: – Czuje pan, że czegoś nam w Polsce brakuje?
Tadeusz Gadacz: – Bardzo.
A czego brakuje?
Kultury. Szeroko pojętego życia duchowego.
Jak to się pana zdaniem objawia?
Najczęściej bezradnością. Zagubieniem egzystencjalnym.