Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Społeczeństwo

Z rodziną na zdjęciu

Czy udział najbliższych pomaga w kampanii prezydenckiej?

Prof. dr hab. Krystyna Skarżyńska Prof. dr hab. Krystyna Skarżyńska Tadeusz Późniak / Polityka
W kampanię prezydencką zaczynają włączać się żony i dzieci kandydatów. Jaki sens mają te rodzinne mobilizacje? - mówi prof. Krystyna Skarżyńska, psycholog społeczny z SWPS.

Joanna Cieśla: Grzegorza Napieralskiego, kandydata na SLD prezydenta, ma wspierać żona Małgorzata, już okrzyknięta polską Carlą Bruni, w spotach wyborczych mają też wystąpić ich dwie córki. Trudno będzie przelicytować Bronisława Komorowskiego, w którego kampanii ma wziąć udział żona Anna, pięcioro dzieci i wnuczek. Polityk faktycznie może zyskać pokazując się z najbliższymi?

Prof. Krystyna Skarżyńska: Polacy mają dystans do polityki między innymi dlatego, że idą do niej indywidualiści. A my jesteśmy bardziej kolektywni, wspólnotowi. Dlatego pokazanie codziennego życia polityka, jego domu, dzieci, żony, zbliża do niego wyborców. Dla wielu Polaków to, że kandydat na prezydenta stworzył szczęśliwą rodzinę, będzie ważniejsze niż jego dbałość o rozwój intelektualny, osiągnięcia zawodowe. Jeśli ten obraz rodzinny będzie pasował do wcześniej ukształtowanego wizerunku, nie będzie z nim rażąco sprzeczny, może to pomóc politykowi - bo wyborca utwierdzi się w przekonaniu, że nie mylił się w wyobrażeniach na jego temat, będzie z tego zadowolony i to przełoży się na sympatię do kandydata.

Można jakoś przeliczyć, na ile opłaca się to odsłanianie prywatności?

Jakiś czas temu robiłam badania, w których ludzie określali swój dystans do polityków - czyli odległość w przestrzeni między nimi a konkretnym politykiem. Ta sama osoba raz pokazywana była na tle swojego urzędu, a innym razem w otoczeniu rodziny. W tym drugim przypadku określany dystans był zdecydowanie mniejszy. Ten efekt nie działał jednak zbyt długo, nie można więc przewidywać, że będzie on decydujący dla poparcia wyborczego.

Ważne, jaka to rodzina?

Ważna jest wspomniana spójność i ważne, aby ta prywatność, w której kandydat się pokazuje, wydawała się autentyczna.

Reklama