Jacek Żakowski: – Jak się ma seks?
Zbigniew Izdebski: – Polacy sobie chwalą.
Mają dobry seks czy mało oczekują?
Dużych oczekiwań przeważnie nie mają. Kiedy z próby 3200 naszych respondentów wyciągam jedną osobę deklarującą, że jest zadowolona, i patrzę na jej seksualną biografię, przeważnie się zastanawiam: mój Boże, z czego ten człowiek jest zadowolony?
Bo?
Mało, rzadko, monotonnie.
Kłamią?
Raczej mają to, czego oczekują. Tylko 2 proc. mężczyzn i 4 proc. kobiet źle ocenia swoje życie seksualne, chociaż niespełna 60 proc. uprawiało seks w ciągu ostatniego tygodnia.
Więcej im nie potrzeba?
Ograniczają się. Zwłaszcza mężczyźni. Tylko 17 proc. mężczyzn uprawia seks oralny, chociaż lubi to 30 proc. (wśród kobiet lubi i uprawia ok. 13 proc.). 4 proc. mężczyzn uprawia seks analny, chociaż lubi go 9 proc. (wśród kobiet 2 proc. deklaruje, że lubi i uprawia).
Może nie przychodzi im do głowy, że mogą to zaproponować partnerom. A może nie mieści się w głowie, że można to robić. Tylko nieco ponad 20 proc. zmienia pozycje uprawiając seks, chociaż 30 proc. to lubi. Połowa całuje się w usta, chociaż 70 proc. kobiet i 60 proc. mężczyzn ma na to ochotę. 60 proc. lubi, gdy partner pieści ich piersi, a doświadcza tego nieco ponad 40 proc., 6 proc. lubi oglądać pornografię, ale robi to mniej niż 3 proc., 3 proc. lubi seks z wibratorem, ale uprawia go nieco ponad 1 proc.
To źle?
Co komu do domu, jak chata nie jego. Nie oceniam. Ważne, że są szczęśliwi. Może nie ma nic złego w tym, że nie jesteśmy rozerotyzowani i oczekujemy mniej niż większość Europejczyków.