Osoby czytające wydania polityki

„Polityka” - prezent, który cieszy cały rok.

Pierwszy miesiąc prenumeraty tylko 11,90 zł!

Subskrybuj
Historia

Kat Warszawy

Rozkazał wymordować warszawiaków, po wojnie zrobił karierę w Niemczech

Heinz Reinefarth (w środku) wraz z Arthurem Greiserem wita milionowego Niemca przesiedlonego do Kraju Warty ze wschodniej Europy w ramach niemieckiej akcji przesiedleńczej Heim ins Reich – marzec 1944. Heinz Reinefarth (w środku) wraz z Arthurem Greiserem wita milionowego Niemca przesiedlonego do Kraju Warty ze wschodniej Europy w ramach niemieckiej akcji przesiedleńczej Heim ins Reich – marzec 1944. Bundesarchiv / Wikipedia
Heinz Reinefarth był cenionym burmistrzem w Westerland na wyspie Sylt i posłem do Landtagu. W sierpniu 1944 r. w Warszawie na jego rozkaz mordowana była ludność cywilna. W Niemczech nigdy nie odpowiedział za swoje zbrodnie. Po 70 latach mieszkańcy Westerland przełamują milczenie.
Ludność cywilna Woli prowadzona ulicą Wolską, przypuszczalnie w pierwszych dniach sierpnia podczas tzw. Rzezi Woli.Bundesarchiv/Wikipedia Ludność cywilna Woli prowadzona ulicą Wolską, przypuszczalnie w pierwszych dniach sierpnia podczas tzw. Rzezi Woli.

Dzień, w którym Wiesio Kępiński po raz ostatni widział swoją rodzinę, był słoneczny i ciepły. Mama, tata, mały braciszek Sylwuś, dorosły brat Władysław ze swoją ciężarną żoną, wszyscy stali na ulicy, przed kościołem prawosławnym na Wolskiej, razem z sąsiadami. Kobiety, dzieci, mężczyźni – razem 61 osób. Naprzeciwko nich stał karabin maszynowy. I żołnierze w niemieckich mundurach. – Wyrwałem się z szeregu i zacząłem biec – mówi Wiesław Kępiński. – Nigdy więcej nie zobaczyłem mojej rodziny, nikogo z tych ludzi tam.

Był 5 sierpnia 1944 roku. Tego dnia tylko na Woli i Ochocie, dwóch warszawskich dzielnicach, zamordowanych zostało 20 tys. osób. Do końca tygodnia liczba wzrosła do 50 tys. Akcją tłumienia Powstania Warszawskiego dowodził generał SS Heinrich Reinefarth, odkomenderowany tu z Poznania, gdzie był szefem policji, przez Heinrich Himmlera. Himmler poleca zabijać wszystkich Polaków, bez względu na wiek i płeć. Reinefahrt bierze to sobie do serca. Pod swoją komendą ma osławioną brygadę RONA i komando kryminalistów Dirlewangera, którzy gwałcą, mordują i plądrują. Reinfarth skarży się, że nie starcza mu amunicji do egzekucji ludności. Za swoją akcję zostanie odznaczony – od Krzyża Rycerskiego, jeszcze z wojny w 1939, dostaje Dębowy Liść.

Zbrodniarz w ratuszu

„Dear Frau Pastorin Anja Lochner”, pisze nieznajomy mieszanką niemieckich i angielskich słów, „czy jest Pani świadoma, że burmistrz Westerlandu, Heinz Reinefarth, był katem Warszawy? Czy zamierzacie coś w końcu z tym zrobić?”. Anja Lochner czyta maila w styczniu 2013 roku. Do Westerlandu na Sylcie przyjechała przed 17 laty.

Reklama