Grabarczyk winny w sprawie Smoleńska? Poseł odpowiada: To „fantazje Macierewicza”
Do tej pory nazwisko Cezarego Grabarczyka (PO) nie pojawiało się w kontekście katastrofy smoleńskiej. Teraz dołączył do grona winnych, których wskazuje szef MON obok Donalda Tuska, Tomasza Arabskiego, Radosława Sikorskiego, Jerzego Millera i Bogdana Klicha.
Podczas ostatniego smoleńskiego zgromadzenia na Krakowskim Przedmieściu Jarosław Kaczyński przyznał, że być może nie dowiemy się „prawdy” o Smoleńsku. „I będzie prawda. (…) Prawda, której dzisiaj jeszcze nie znamy, ja jej nie znam. Ale prawda! Albo stwierdzenie – dzisiaj, w tych okolicznościach, które mamy – tej prawdy do końca ustalić się nie da”.
Macierewicz zapewniał widzów Telewizji Republika, że „na wiosnę ta prawda zostanie ujawniona” i zaprezentowana zostanie też droga dojścia do tej prawdy. Dodał, że materiały, którymi dysponuje, pozwalają na jasne ustalenie, jak doszło do tragedii smoleńskiej.
Macierewicz o Grabarczyku: postać niesłychanie istotna
Opowiadając o roli Grabarczyka, mówił Macierewicz, że to „postać niesłychanie istotna, być może nawet kluczowa, chociaż ciągle trzymająca się z tyłu tych dramatycznych wydarzeń. Mało kto zdaje sobie sprawę, jak istotną rolę odegrał pan Cezary Grabarczyk, ówczesny minister infrastruktury, zwierzchnik pana Edmunda Klicha z kolei, który był tą osobą, poprzez którą działano na szkodę wyjaśnienia tragedii smoleńskiej w ciągu pierwszych tygodni. On (red. – Klich) był tą główną twarzą, która realizowała te zadania. Ale nie on decydował, on był tylko realizatorem decyzji przede wszystkim Donalda Tuska i pana Cezarego Grabarczyka”.