Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Film

Almodóvar o przywiązaniu

Po 18 latach nic nie stracił ze swoich walorów.

"Atame!” (Zwiąż mnie!) pochodzi z pierwszego okresu twórczości Pedro Almodóvara, kiedy jeszcze grywał u niego Antonio Banderas. Dzisiejszy wypasiony gwiazdor hollywoodzkiego kina drugiej kategorii jest w „Atame!” młodym, krótko ostrzyżonym i sympatycznym Banderaskiem. Partneruje mu Victoria Abril, też jedna z ulubionych aktorek hiszpańskiego reżysera. Antonio gra samotnika Ricky’ego, który po wielu przejściach zostaje właśnie wypuszczony z psychiatryka. Abril gra natomiast Marinę, gwiazdkę filmów porno, której reputacja nawet w tej specyficznej grupie zawodowej nie jest najlepsza.

Tymczasem Ricky jest zakochany nieprzytomnie w aktoreczce i kiedy tylko odzyskuje wolność, natychmiast przystępuje do działania: porywa ją – w jej własnym mieszkaniu – i wiąże, będąc przy tym jednocześnie brutalnym i czułym. „Nigdy się w tobie nie zakocham!” – wykrzykuje Marina, kiedy zdejmuje jej na chwilę plaster z ust, ale to dopiero początek niezwykle skomplikowanej gry, jaka się między nimi zaczyna.

Film oglądany po 18 latach nic nie stracił ze swoich walorów. Almodóvar jest prowokujący, przewrotny, ale też dowcipny. Oto np. występujący w „Atame!” reżyser skarży się producentowi, że nie może skończyć swego filmu. To wstaw napis „koniec” – radzi mu producent. Almodóvar zawsze wie, jak skończyć, czego dowód mamy również w tym filmie.

Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Łomot, wrzaski i deskorolkowcy. Czasem pijani. Hałas może zrujnować życie

Hałas z plenerowych obiektów sportowych może zrujnować życie ludzi mieszkających obok. Sprawom sądowym, kończącym się likwidacją boiska czy skateparku, mogłaby zapobiec wcześniejsza analiza akustyczna planowanych inwestycji.

Agnieszka Kantaruk
23.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną