Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Książki

Szkicownik melancholiczki

Recenzja książki: Patti Smith, "Obłokobujanie"

materiały prasowe
Niezły zestaw jak na matkę chrzestną punk rocka.

Patti Smith od zawsze chciała zostać malarką. I została nią, gdy – równocześnie z występami na scenie muzycznej – zaczęła publikować książki. Patti Smith maluje słowami, co w „Obłokobujaniu” jest doskonale widoczne od pierwszych zdań. Ten niewielki szkicownik (nazwa ta doskonale oddaje nieco chaotyczny charakter całości, ale też odnosi się do malarskiego zmysłu autorki), będący zbiorem wspomnień, prozy poetyckiej i wierszy, powstawał, gdy artystka popadła „w jakąś straszliwą, niepojętą melancholię” i całymi godzinami przesiadywała na tarasie swojego domu lub wyglądała przez okno. (...)

 

Patti Smith, Obłokobujanie, tłum. Maciej Świerkocki, Wydawnictwo Czarne, Wołowiec 2014, s. 96

Książka do kupienia w sklepie internetowym Polityki.

Polityka 9.2014 (2947) z dnia 25.02.2014; Afisz. Premiery; s. 78
Oryginalny tytuł tekstu: "Szkicownik melancholiczki"
Reklama