Obraza uczuć niereligijnych
Ateiści walczą z oskarżeniami ze strony Kościoła
Ateiści, jak pokazują badania, są mniej moralni, mniej duchowi, bardziej zdolni do rzeczy złych i najgorszych, bardziej prymitywni, brutalni. Oni najbardziej poniżają godność człowieka” – to fragment wykładu ks. Dariusza Oko wygłoszonego w Pszczynie, podczas którego sugerował także, że ateiści dążą do seksualizacji dzieci, a zamiast wartości etycznych wyznają fizjologiczne. Pozew przeciwko niemu składa Polskie Stowarzyszenie Racjonalistów i członkowie portalu wystap.pl.
Drogę przetarła Małgorzata Marenin, szefowa świętokrzyskich struktur Twojego Ruchu i prezeska stowarzyszenia Stop Stereotypom. Zareagowała pozwem na wypowiedź abp. Józefa Michalika, który w homilii nawiązującej do przypadków pedofilii w Kościele stwierdził, że za to zjawisko współodpowiedzialni są rozwodzący się rodzice i agresywne feministki. Marenin, jako matka wychowująca samotnie dziecko po rozwodzie i jako feministka, poczuła się napiętnowana i złożyła przeciwko arcybiskupowi pozew sądowy, domagając się publicznych przeprosin i zapłaty tysiąca złotych na rzecz Centrum Praw Kobiet. Wykorzystała art. 212 Kodeksu karnego, który mówi o wypowiedziach pomawiających osobę, grupę osób lub instytucję, poniżających ją w opinii publicznej i narażających na utratę zaufania. Sąd umorzył sprawę, tłumacząc, że w tym przypadku wypowiedź abp. Michalika nie dotknęła konkretnej jednostki czy sformalizowanej grupy osób. Mogła być odebrana jako przykra, ale to za mało, by potraktowano ją jako pomówienie. „Nie każde zachowanie, odbierane jako zachowanie nieprawidłowe, nieetyczne, a nawet budzące pewną społeczną szkodliwość, jest zachowaniem przestępczym” – napisano w uzasadnieniu.
Część komentatorów i tak uznała to za sukces.