Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Świat

Nowa bajka La Fontaine’a

Putin narzuca sąsiadom Unię Gospodarczą

Maxim Zmeyev / Reuters
To nowe ugrupowanie ma w zamyśle Kremla naśladować Unię Europejską.

Garnek z żelaza ulany/ Zapraszał z sobą gdzieś w drogę /Sąsiada, garnek gliniany... – tak francuski bajkopisarz Jean de la Fontaine zaczyna bajkę o niefortunnej podróży nierównych partnerów. Bajka, oparta zresztą na ludowych motywach rosyjskich, pasuje do zainaugurowanej 1 stycznia 2015 r. Euroazjatyckiej Unii Gospodarczej.

To nowe ugrupowanie zrzesza Rosję, Kazachstan, Białoruś, a także Kirgistan oraz Armenię i ma być w zamyśle Kremla naśladowaniem Unii Europejskiej. Ludność nowej unii to około 180 mln osób, a wspólne PKB ma sięgać odpowiednika 3 bln dolarów. Oczywiście dolarów przeliczanych po starym, już nieaktualnym kursie rubla, który – jak wiadomo – poleciał na łeb, na szyję w stosunku do dolara. Rubel, który ma być wspólną walutą Euroazjatyckiej Unii Gospodarczej, jest równocześnie ilustracją słabości, którą opisuje bajka La Fontaine’a.

Rosja w tej Unii jest garnkiem żelaznym, a reszta garnkami glinianymi, które we wspólnej podróży mogą się łatwo rozbić. O ile bowiem Unia Europejska zawarta była początkowo jako sojusz krajów o mniej więcej równym potencjale: Francji, Niemiec i Włoch, o tyle wszyscy w nowej unii partnerzy wyraźnie ustępują Rosji – nie tylko gospodarczo, ale przede wszystkim pod względem siły politycznej.

Integracja gospodarcza w świecie jest procesem obiektywnym: trudno chwalić ją na Zachodzie, a krytykować na Wschodzie. Z pewnością autentyczna unia każdemu przyniosłaby korzyści. Tu jednak zrzesza ona kraje, które cierpią wspólnie na monokulturę gospodarczą, gdyż albo potrzebują napływu nowoczesnych technologii z Zachodu, albo tak jak Rosja są dodatkowo nadmiernie uzależnione od eksportu surowców energetycznych.

Reklama