Na dziedziniec klasztoru wchodzimy przez wysklepione przejście w osiemnastowiecznym, czteropiętrowym budynku...” – czytamy na ekranie komórki podczas zwiedzania Starego Sącza. Umożliwia to TreeSpot – innowacyjna aplikacja na urządzenie przenośne, powstała w ramach unijnego programu współpracy transgranicznej między Polską a Słowacją. – Na cyfrowy plan miasta nanieśliśmy opisy zabytków, sklepów czy też muzeów. Gdy pozwolimy aplikacji korzystać z wbudowanego w komórkę modułu GPS, symbolizujący naszą pozycję ludzik rusza się po planie, dzięki czemu wiemy, gdzie jesteśmy i co widzimy – opowiada Mateusz Zaręba, prezes krakowskiej firmy Film Fruit, która przygotowała przewodnik na zlecenie Urzędu Miejskiego w Starym Sączu. Podobny działa w Lewoczy na Spiszu. We wspomnianym programie oba miasta postawiły na ożywienie turystyki, a cyfrowe udogodnienia służą lepszemu poznawaniu ich historycznego dziedzictwa.
Moda na fotokody
Lada moment na starosądeckich zabytkach pojawią się też fotokody w kształcie biało-czarnej mozaiki kwadratów, w których zaszyfrowano informacje. Wystarczy zainstalować w komórce (lub, jak kto woli, smartfonie) darmową aplikację do ich odczytu. Zamienia ona kamerkę naszego urządzenia w skaner. Po zeskanowaniu każdego fotokodu, na ekranie telefonu otworzy się strona internetowa wybranego zabytku.
Pierwszy w Europie mobilny system informacji turystycznej, oparty na fotokodach, uruchomiono dwa lata temu w Łodzi. „Miasto to plątanina ulic, budynków i ludzi. Miasto to ruch, hałas i zgiełk. Co o nim wiesz? Co ono Ci mówi? Miasto jest złożone i tajemnicze. Miasto jest szyfrem. Czas je poznać – Odkoduj Łódź!” – zachęcają w swoim przewodniku łodzianie (m.odkodujlodz.