Archiwum Polityki

Techno echo. Przegląd nowości technicznych

Na rynku pojawia się mnóstwo nowych, mniej lub bardziej użytecznych (i zrozumiałych) urządzeń. Ta rubryka, mamy nadzieję, choć trochę pomoże zorientować się w tym gąszczu.

Vita wita

Przenośna konsola do gier PlayStation Vita firmy Sony to następca popularnej konsoli PSP. Mieści się w kieszeni (fakt, dość dużej), ale dzięki wydajnej baterii pozwala zabrać ulubione gry ze sobą wszędzie tam, gdzie znajdziemy chwilę na elektroniczną rozrywkę. A jest się czym bawić, bo nowa konsola ma 5-calowy dotykowy ekran, 2 kamery i żyroskopy, które odczytują położenie urządzenia w przestrzeni (przydatne w niektórych grach). Razem z premierą konsoli do sklepów trafi 10 gier (w cenie 100–189 zł), a kolejne powstają. Specyfika tytułów na PS Vita to tzw. casual, czyli proste, kolorowe i efektowne zręcznościówki, w sam raz, aby zapełnić czas w oczekiwaniu na przyjazd metra, autobusu czy wizytę u lekarza. Tym bardziej należy docenić, że firma Sony na premierę urządzenia przygotowała kolejną odsłonę jednej z flagowych serii PlayStation – „Uncharted: Złota Otchłań”. PS Vita wyposażona w łączność WiFi ma kosztować 1149 zł, a wersja z dostępem do Internetu przez sieć komórkową 3G – 1369 zł.

 

Ośmiornica z kamerą

Zdjęcia wykonywane z ręki miewają uzasadnienie w produkcjach nawiązujących do francuskiej Nowej Fali, ale zwykle amatorom filmowania zależy raczej na stabilnych ujęciach. Nie zawsze można jednak użyć statywu. Zdjęcia z samochodu czy łodzi – generalnie wszystkich ruchomych obiektów – stanowią pewne wyzwanie. Firma Cinetics (która wdarła się na rynek dzięki programowi Kickstarters) proponuje sensowne rozwiązanie. Ich CineSquid System pozwala przymocować nawet dość ciężką lustrzankę lub kamerę wideo (maksymalnie 2,3 kg) do dowolnych gładkich powierzchni. CineSquid przypomina ośmiornicę (stąd nazwa), ale tylko z trzema mackami. Ramiona pożyczono ze statywu GorillaPod (o którym już pisaliśmy na tej stronie), na ich końcach dodano jednak solidne przyssawki, znane z zastosowań przemysłowych. Ośmiornica w wersji podstawowej kosztuje 235 dol.

 

Światło w plenerze

Nawet mając dobry statyw i poręczny monitor niewiele zdziałamy, jeśli zaskoczą nas ciemności. Potrzebna jest lekka, przenośna i energooszczędna lampa. Wybór wykorzystujących diody LED lampek do aparatów i kamer jest ogromny. Do grona producentów niezależnych dołącza włoskie Manfrotto, firma dobrze znana fotografom. Proponuje aż sześć modeli różniących się rozmiarami, mocą, dodatkowymi funkcjami – oraz ceną. Niektóre możemy wykorzystać tylko do doświetlania fotografowanych obiektów, innych można używać także jako prostych lamp błyskowych. Wszystkie posiadają standardową stopkę, pasującą do gniazd aparatów fotograficznych. Temperatura barwowa emitowanego przez nie światła to 5600 K. Na plecach wszystkich zainstalowano małą diodę oświetlającą panel kontrolny aparatu fotograficznego, co ułatwia pracę w plenerze.

 

Nie taki liliput

Znaczna część gadżetów elektronicznych – i ogromna większość sprzętu fotograficznego – wyposażona jest w gniazdo HDMI. Można do niego podłączyć np. monitor, który pozwala dostrzec dokładnie to, co aparat lub kamera widzi swoim obiektywem, ale w znacznie bardziej komfortowy sposób niż przez tradycyjny wizjer lub wyświetlacz LCD. Wybór takich „polowych” monitorów jest spory, ale ich cena zwykle dorównuje lub przewyższa wartość tego, do czego je podłączamy. Chiński Lilliput 667GL jest kompromisem, na który warto pójść. Za ten siedmiocalowy monitor zapłacimy około 800 zł. Konstrukcja jest przyzwoitej jakości, obraz nie budzi zastrzeżeń (w stosunku do poprzednich modeli podwyższono jasność i kontrast) i bardzo cieszy fakt, że wyposażono go nie tylko w gniazdo HDMI, ale i inne wejścia. Co ciekawe, nowy Lilliput współpracuje bez przeszkód z lustrzanką Canon 5D Mark II (z czym bywają kłopoty). Monitor można zasilać prądem z sieci lub z baterii (w zestawie są adaptery do dwóch popularnych ich rodzajów).

Polityka 10.2012 (2849) z dnia 07.03.2012; Nauka; s. 59
Reklama
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną