Rozmowa z profesorem Andrzejem Paczkowskim
Wiesław Władyka: – Panie profesorze, wszyscy mogliśmy zapoznać się z udostępnionymi w Internecie aktami SB dotyczącymi abp. Stanisława Wielgusa. Zapewne niebawem w tym obiegu znajdą się następne podobne. Może potrzebna jest jakaś lekcja obcowania z tego typu źródłami udzielona przez profesjonalnych historyków, jakaś porada, jak powinny one być czytane, a nawet przygotowane do takiej lektury?
Andrzej Paczkowski: – Na pewno trzeba wyjaśniać, na czym polega krytyczny stosunek do tego rodzaju źródeł, zresztą do wszystkich źródeł.
Polityka
2.2007
(2587) z dnia 13.01.2007;
Temat tygodnia;
s. 24