Jest okazja: Niemcy, nasz sąsiad i główny partner, objęły od 1 stycznia przewodnictwo w Unii Europejskiej i – co zupełnie jasne – Angela Merkel będzie chciała w tej roli zabłysnąć. Pomóżmy jej!
Niestety, w sprawach polsko-niemieckich wystarczy jeden grymas czołowych polityków, by niemała część z nas ochoczo ruszała na wojnę z odwiecznym wrogiem. Jeszcze trwało złudzenie, że spóźnione o pół roku spotkanie trójkąta weimarskiego, Francja-Niemcy-Polska, ostatecznie zatrze złe wrażenie „wojny kartoflanej”, gdy premier Jarosław Kaczyński w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej” po raz kolejny wyłożył swe zasady. Polityka dotychczasowa – powiedział – była błędna, bo „ekspiacyjno-koncyliacyjna”.
Polityka
1.2007
(2586) z dnia 06.01.2007;
Temat tygodnia;
s. 20