W czerwcu Polacy stali się ekspertami od futbolu. Magia mundialu sprawiła, że eleganckie panie malowały sobie na policzkach biało-czerwone barwy, a stateczni panowie wrzeszczeli: zabij żółtego! Bowiem mecz na mistrzostwach świata to wydarzenie rozpalające namiętności nawet tych, którzy na co dzień piłką nie interesują się, nie znają futbolowych przepisów i w życiu nie byli na stadionie. Tym większa gorycz, kiedy drużyna wraca na tarczy.
W siatkówkę gra w Polsce 16 tys. zarejestrowanych zawodników (wraz z juniorami). W koszykówkę 15,5 tys. Lekkoatletykę – zwaną królową sportu – uprawia 17 tys. sportowców. A piłkę, według wyliczeń Polskiego Związku Piłki Nożnej, kopie 383 tys. zawodników, w tym 164 tys. seniorów, 217 tys. trampkarzy i juniorów oraz prawie 2 tys. kobiet. Ze statystycznego punktu widzenia futbol jest więc w Polsce potęgą, to prawdziwa ekstraklasa wśród dyscyplin sportowych.
Polityka
26.2002
(2356) z dnia 29.06.2002;
Społeczeństwo;
s. 87