W historii ludzkości co i rusz kolejny władca, zgorszony zjawiskiem płatnej miłości, nakazywał ścigać kobiety nierządne. Ale zawsze przegrywał z popytem na nie. Zmęczony nieskutecznością postanawiał ująć proceder w karby. Oto, jak prawnie regulowali prostytucję w XIX w. nasi zaborcy.
W Rossyi
Z początkiem XIX w. w imperium Romanowów dość szybko wyjaśniło się, że prostytucję traktować należy jak zło konieczne. Zalegalizowano domy publiczne, a ich mieszkanki zobowiązano do rejestracji w specjalnie zorganizowanych komitetach policyjno-lekarskich. Agenci policji gorliwie wyławiali niezarejestrowane damy, cichodajki, domy publiczne zaś oddano pod nadzór departamentu policji w imperatorskim MSW.
Jak podają archiwa tego ministerstwa, w 1889 r.
Pomocnik Historyczny
Nr 1/2006
(90007) z dnia 18.02.2006;
Pomocnik Historyczny;
s. 30