Archiwum Polityki

Globalne korki

W Polsce połowa przygotowujących się właśnie do matury bierze korepetycje. Na Zachodzie ludzie też inwestują w pozaszkolną edukację dzieci. Ale tam douczają je – legalnie i oficjalnie – korepetytorskie koncerny. U nas wszystko tonie w szarej strefie.

W Polsce rynek korepetycji zawsze trzymał się świetnie, dziś bujnie kwitnie – wystarczy wejść na dowolną stronę w Internecie poświęconą egzaminom do gimnazjów czy maturom. Z korepetycji korzystają dzieci na wszystkich etapach nauki. W klasie maturalnej douczki, jak je się nazywa, stały się niemal normą. Zgodnie z danymi Ministerstwa Edukacji Narodowej korzysta z nich 50–60 proc. licealistów. (W szkołach podstawowych i gimnazjach – co dziesiąty uczeń).

Popularność korepetycji rośnie, bo krzepnie przekonanie, że wykształcenie jest kluczem do powodzenia w życiu, gwarancją znalezienia dobrze płatnej pracy, zyskania szacunku otoczenia i stabilizacji. Z badań GfK Polonia z 2005 r. wynika, że 80 proc. polskich rodziców pragnie, aby ich dzieci zdobyły wyższe wykształcenie. 40 proc. rodziców deklaruje, że gdyby było ich stać, posłaliby swoje dzieci do szkoły niepublicznej. Zamiast tego kupują usługi prywatnych korepetytorów.

Co mówią sami uczniowie o korzystaniu z korepetycji? Trzech na czterech badanych jest zdania, że nauczyciele nie wyjaśniają tematów na lekcjach w szkole dostatecznie dobrze. Nie tylko wyniki polskich sondaży wskazują na słaby poziom polskiej szkoły. W badaniach PISA (Programme International of Students Assesment), prowadzonych pod auspicjami OECD, porównywano umiejętności w zakresie matematyki, rozwiązywania problemów, czytania ze zrozumieniem i rozumowania w zakresie nauk przyrodniczych 15-latki z różnych krajów. Polacy szczególnie słabo wypadali w testach matematycznych w części, która wymagała samodzielnego myślenia – tam, gdzie wystarczyło zastosować regułę, jeszcze jako tako sobie radzili.

A przecież nie jest tak, że polskim dzieciom brakuje zdolności.

Polityka 7.2007 (2592) z dnia 17.02.2007; Ludzie; s. 84
Reklama