Archiwum Polityki

O la bloga!

Podobno co sekundę na świecie powstaje nowy blog. Liczba polskich aktualizowanych witryn internetowych, które mają formę pamiętników, czyli blogów, dobiła do dwóch milionów. I wciąż rośnie. Ludzie dziś mniej czytają, ale coraz więcej piszą. Głównie o sobie.

Chyba żadna inna forma komunikacji w Internecie nie zrobiła tak błyskawicznej kariery. Jak informuje Technokrati (które dla blogów jest tym, czym dla stron www wyszukiwarka Google) – liczba katalogowanych dzienników sieciowych przekracza 37 mln. Zdumiewa dynamika zjawiska: blogosfera jest dziś ponad 60-krotnie większa niż zaledwie trzy lata temu. Statystyki pokazują też, że 55 proc. blogów jest wciąż prowadzonych trzy miesiące po ich założeniu, a każdy dzień przynosi około 1,2 mln nowych wpisów.

W Polsce pierwszym serwisem blogowym był nlog.org, który zaczął działać w czerwcu 2000 r. (dziś po przerwie działa znów). Nasz kraj pierwszy blogowy boom przeżył w latach 2001–2002, ale jak się okazuje, nie była to przelotna moda. Zawrotna dziś liczba 2 mln internetowych pamiętników pisanych przez naszych rodaków może robić wrażenie, zwłaszcza gdy porówna się ją z formami tradycyjnego kontaktu ze słowem pisanym, w tym zwłaszcza czytaniem książek (badania prowadzone przez Instytut Czytelnictwa przy Bibliotece Narodowej niezmiennie od lat pokazują, że ok. 40 proc. dorosłych Polaków w ogóle nie czyta).

Spinacz towarzyski

Polski bloger to osoba między 16 a 30 rokiem życia, student, przedstawiciel wolnego zawodu, licealista. Nie odbiega tym samym od ogólnej charakterystyki sieciowych pamiętnikarzy na świecie. Ciekawsza jest geografia miejsc, gdzie blogi są umieszczane. Więcej niż połowa elektronicznych dzienników przypada na serwis blog.onet.pl, blog.tenbit.pl gromadzi ich prawie 300 tys., 200 tys. przekracza mylog.pl. Na inne serwisy – takie jak Blog.pl, Blox.pl czy bloog.pl – przypada już znacznie mniej, ale to one właśnie uważane są za poważniejszą część blogosfery.

Polityka 20.2006 (2554) z dnia 20.05.2006; Raport; s. 4
Reklama