Archiwum Polityki

Pies kolejarza

Koleje państwowe zamykają linię Żywiec–Sucha Beskidzka, bo wożenie pasażerów jest nieopłacalne. Opłacałoby się prywatnej firmie, ale nie zgadza się na to Ministerstwo Infrastruktury. Czyżby bało się dowodu, że bez PKP kolej też może istnieć?

Wicestarosta żywiecki Stanisław Lach o decyzji spółki PKP Przewozy Regionalne (PKP PR), likwidującej linię Żywiec–Sucha Beskidzka, dowiedział się oficjalnie pod koniec września br., na kilka dni przed planowanym terminem zamknięcia. Zamiary PKP dotyczące linii lokalnych znał już wcześniej. Uczestniczy w dyskusjach z kolejarzami od dawna, jest bowiem przewodniczącym Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Samorządów na Rzecz Kolei Lokalnych.

PKP twierdzą, że muszą zlikwidować linię, bo korzysta z niej za mało pasażerów – wyjaśnia wicestarosta Lach. – Wcześniej jednak zrobiono wiele, by odzwyczaić ludzi od jeżdżenia pociągami. Ograniczano częstotliwość ich kursowania, a na dodatek jeździły w wyjątkowo niedogodnych porach.

Brak połączenia kolejowego boleśnie dotknie powiat żywiecki. Skomplikuje życie mieszkańcom zwłaszcza zimą, kiedy drogi bywają nieprzejezdne. Utrudni dojazd do pracy pracownikom wielu firm, odetnie Kraków od Beskidów, na czym ucierpi turystyka, sprawi, że wąskie, zniszczone i zatłoczone górskie drogi będą musiały pomieścić jeszcze więcej autobusów, mikrobusów i prywatnych aut. Słowem, skutki odczują wszyscy, nawet ci, którzy z pociągów nie korzystają.

Przepraszamy, zamykamy

Likwidacja odcinka Żywiec–Sucha Beskidzka stanowi drobny fragment programu oszczędnościowego realizowanego przez PKP Przewozy Regionalne, spółkę wydzieloną w ubiegłym roku ze struktury państwowego monopolisty i zajmującą się transportem pasażerskim. Obok niej działają wprawdzie trzy spółki PKP o podobnej specjalności (Intercity, warszawska WKD i trójmiejska SKM), ale to przede wszystkim Przewozy Regionalne muszą wozić najbardziej deficytowy ładunek – pasażerów. Dlatego spółka stara się ratować, systematycznie ograniczając zakres świadczonych usług: zmniejszając częstotliwość kursowania pociągów i likwidując kolejne najbardziej nieopłacalne linie.

Polityka 43.2002 (2373) z dnia 26.10.2002; Gospodarka; s. 41
Reklama