Archiwum Polityki

Verheugen pod Grunwaldem

Günter Verheugen został pozwany do sądu przez Rajmunda Pollaka z Bielska-Białej, działacza miejscowej Ligi Polskich Rodzin. Poszło o to, że komisarz obraził ostatnio Pollaka i naród polski, a uczynił to słowami: „Znam polskie zwyczaje picia i sam padłem ich ofiarą. Radziłbym Polakom, aby wypili tylko jeden kieliszek szampana lub wódki (powiedział to po deklaracji przyjęcia RP do UE) i zaraz wzięli się do pracy, bo jest jej mnóstwo”. Pollak wykazał obywatelską czujność i napisał w pozwie o swoich rodakach, iż „wykazali swoją dzielność i trzeźwość m.in. pod Grunwaldem, pod Wiedniem, w Bitwie Warszawskiej, na Westerplatte, pod Monte Cassino, w Bitwie o Anglię, pod Tobrukiem i w wielu innych miejscach w walce przeciwko hitlerowcom”.

Co do trzeźwości króla Sobieskiego i jego kompanów pod Wiedniem głowy nie damy, ale za abstynencję naszej armii pod Grunwaldem ręczymy. Po kielichu były tam tylko pułki smoleńskie i litewskie, bo przecież na trzeźwo nie rzuciłyby się na przeważające siły wroga.

Polityka 42.2002 (2372) z dnia 19.10.2002; Fusy plusy i minusy; s. 100
Reklama